Ograniczenie działalności Izby Dyscyplinarnej. Ziobro: Ciężki błąd
"Ciężkim błędem" nazwał zarządzenia Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego ograniczające działalności Izby Dyscyplinarnej w sprawach sędziów Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości. Według niego pozwala to na traktowanie Polski jak kartonowe państwo.
Zbigniew Ziobro był pytany w piątek w Poranku Rozgłośni Katolickich "Siódma-Dziewiąta", o plany likwidacji Izby Dyscyplinarnej i dzienną karę 1 mln euro, którą w związku z jej funkcjonowaniem nałożył na Polskę Trybunał Sprawiedliwości UE.
Minister podkreślił, że "UE narzuca nam rozwiązania, do których - jak stwierdził Trybunał Konstytucyjny - nie ma praw". - A niektórzy niestety podporządkowują się tej decyzji, co pokazuje, że dają Polskę traktować, jak kartonowe państwo - mówił Ziobro.
Decyzje I Prezes "ciężkim błędem"
Dopytywany, czy wprowadzenie przez I prezes SN Małgorzatę Manowską zarządzeń ograniczających działalność Izby Dyscyplinarnej w sprawach sędziów było błędem odparł: - To był ciężki błąd. To jest kwestia wizerunku i powagi polskiego państwa. Jeżeli Polska daje się tak traktować, że zawieszamy mocą zarządzenia jakiegokolwiek prezesa to nie jest państwo, które ma element powagi - dodał szef MS.
Według Ziobry, to w rzeczywistości Berlin chce likwidacji Izby Dyscyplinarnej. - To pokazuje, jak Polska chce być traktowana przez Niemców, którzy ogłosili już, że chcą budować państwo federalne, co oznacza nic innego, że chcą aby Polska była landem - wskazał Ziobro.
Ograniczenie działalności Izby Dyscyplinarnej
Spór wokół funkcjonowania Izby Dyscyplinarnej SN toczy się od jej powstania. Trybunał Sprawiedliwości UE 14 lipca 2021 r. zobowiązał Polskę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów odnoszących się do uprawnień Izby Dyscyplinarnej SN w kwestiach m.in. uchylania immunitetów sędziowskich.
Po niespełna dwóch miesiącach, 7 września, Komisja Europejska zdecydowała o zwróceniu się do TSUE o nałożenie kar finansowych na Polskę za nieprzestrzeganie decyzji w sprawie środków tymczasowych. KE podała wówczas, że uważa, że Polska nie podjęła wszystkich środków niezbędnych do pełnego wykonania nakazu Trybunału. W końcu października TSUE zobowiązał Polskę do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej okresowej kary w wysokości 1 mln euro dziennie.
W ostatnim czasie Izba Dyscyplinarna SN nie orzeka w większości spraw dotyczących sędziów, rozstrzygając nieliczne takie sprawy. Dzieje się tak m.in. w związku z zarządzeniami I prezes SN Małgorzaty Manowskiej z sierpnia i listopada, zgodnie z którymi nowe sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów będą trafiały do sekretariatu I prezesa SN. Obowiązują one do 31 stycznia 2022 r.
INTERIA.PL/PAP