Ognista kula rozświetliła polskie niebo. Nocne błyski i głuchy hałas

Dagmara Pakuła

Oprac.: Dagmara Pakuła

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
455
Udostępnij

Ognista kula na polskim niebie. Błysk w nocy z poniedziałku na wtorek dostrzegli mieszkańcy trzech województw - świętokrzyskiego, mazowieckiego i lubelskiego. Świadkowie informowali też o głuchym hałasie. Pracownicy stacji obserwacyjnych ustalili już, jaki meteor pojawił się nad naszym krajem.

Świadkowie obserwowali błyski i głuchy hałas
Świadkowie obserwowali błyski i głuchy hałasSkytinel / leungchopan123RF/PICSEL

Obiekt można było zaobserwować na niebie w nocy z poniedziałku na wtorek, tuż przed północą. Całe świetlne widowisko trwało tylko moment, ale nie dało się przejść obok niego obojętnie.

Przez niebo nad Polską przeleciała ognista kula, a jej pojawieniu się towarzyszyły błyski. Zjawisko widoczne było z trzech województw - świętokrzyskiego, mazowieckiego i lubelskiego. Oczywiście nie umknęło uwadze pasjonatów meteorologii.

Meteor nad Polską. Badacze ujawniają szczegóły

O ognistej kuli napisali w mediach społecznościowych przedstawiciele projektu badawczego Skytinel. "Bolid nad województwem świętokrzyskim został zarejestrowany przez dwie stacje obserwacyjne działające w naszym projekcie - SN05 (operator: Dariusz Wiosna) oraz SN07 (operator: Mateusz Roman)" - wyjaśnili.

Okazuje się, że był to meteor, który przeleciał dokładnie między dwoma wspomnianymi stacjami, co pozwoliło na ustalenie szczegółowych danych, w tym dokładnej trajektorii lotu. 

"Obliczenia wykazały, że meteoroid zaczął być widoczny na wysokości 95,42 km i pędził w kierunku Ziemi z prędkością początkową ~ 25 km/s. W trakcie swojego lotu wyhamował do ~ 9 km/s oraz całkowicie spłonął na wysokości 38,45 km" - napisał Mateusz Żmija, koordynator sieci Skytinel, tłumacząc, że spłonięcie meteoru nie doprowadziło spadku meteorytów. 

Meteor na niebie w Polsce. Błyski i "głuchy hałas"

Analitycy potwierdzili też to, co uwieczniono na nagraniu - w czasie lotu meteor kilkukrotnie rozbłysnął, co było efektem jego fragmentacji.

"Najjaśniejszy błysk był zdecydowanie jaśniejszy od Księżyca w pełni (-12 mag), a świadkowie informowali o głuchym hałasie, który rozległ się po przelocie. To efekt fali uderzeniowej, związanej z naddźwiękową prędkością kosmicznego gościa" - czytamy we wpisie.

Wiadomo też, skąd meteor przybył na polskie niebo. Mateusz Żmija wskazał, że wcześniej krążył po orbicie między Marsem a Jowiszem, "jak znakomita większość planetoid w Układzie Słonecznym".

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Sasin: Ja się po tej władzy spodziewam wszystkiego
      Sasin: Ja się po tej władzy spodziewam wszystkiegoPolsat NewsPolsat News
      Przejdź na