W czwartek późnym wieczorem z kosmodromu w Plesiecku wystartowała rosyjska rakieta kosmiczna Soyuz-2.1b. Nie wiadomo, jaki ładunek wyniosła na orbitę Ziemi, ponieważ Rosjanie nie informowali o wydarzeniu. Spodziewano się, że z Polski będzie można dostrzec wywołane przez rakietę niecodzienne zjawisko znane jako błękitny "duch". Faktycznie, ostatecznie udało się je uchwycić, ale nie w naszym kraju. Tajemniczy ładunek i opóźniony start Jak informuje Karol Wójcicki, popularyzator astronomii i autor serwisu "Z głową w gwiazdach" na Facebooku rakieta Soyuz-2.1b wystartowała ok. 23:20 czasu polskiego - z opóźnieniem sięgającym niemal półtorej godziny w stosunku do harmonogramu. Według eksperta z powodu blokady informacyjnej oraz braku transmisji w niezależnych serwisach pojawiło się bardzo mało informacji na temat wydarzenia. Rosyjska agencja Interfax poinformowała natomiast, że na pokładzie rakiety miały się znajdować wojskowe satelity. Wydarzenie według Interfax służy "interesowi rosyjskiego ministerstwa obrony". Błękitne zjawisko - co to jest i czy pojawił się w Polsce? Niezależnie od rodzaju ładunku start rosyjskiej rakiety z zainteresowaniem starali się śledzić obserwatorzy nieba i fani niecodziennych zjawisk. Spodziewano się dzięki temu dostrzec - również w Polsce - rzadki widok na niebie. Tego typu zjawisko zwane jest niekiedy błękitnym "duchem". Jak wyjaśnił we wcześniejszym wpisie na Facebooku Karol Wójcicki silniki pierwszego stopnia rakiety generują ogromne ilości gorących gazów, które rozprężając się w wyższych warstwach atmosfery odbijają światło w podobny sposób jak robią to Obłoki Srebrzyste. Tworzy się wtedy specyficzny obłok, który może utrzymać się na niebie przez kilka-kilkanaście minut. Choć wielu obserwatorów liczyło na to, że owego "ducha" da się zaobserwować również na polskim niebie, to ostatecznie się nie udało. Zjawisko uchwycił jednak Fin Matias Takala, który zamieścił ilustrujące je zdjęcie na profilu w serwisie X. Autorowi profilu "Z głową w gwiazdach" udało się natomiast dostrzec ostatni model rakiety Soyuz-2.1b nad Polską około 90 minut po domniemanej godzinie startu z Plesiecka - czytamy we wpisie. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!