Ochotnicy wstępują do armii. Błaszczak podał liczby
- W ciągu ponad dwóch tygodni zgłosiło się ponad 3,5 tys. ochotników - poinformował minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Szef MON wyliczał podpisane przez rząd PiS kontrakty zbrojeniowe, które doposażyły polską armię. Jak stwierdził, w obliczu wojny w Ukrainie Wojsko Polskie stawia punkt ciężkości na rozwój artylerii.

Prezydent Andrzej Duda oraz minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak wzięli udział w odprawie rozliczeniowo-koordynacyjnej kierowniczej kadry Ministerstwa Obrony Narodowej i Sił Zbrojnych RP. Po jej zakończeniu obaj politycy spotkali się z mediami.
Nowy sprzęt dla polskiej armii
W czasie konferencji prasowej Błaszczak powiedział, że "ustawa o obronie ojczyzny stanowi fundament, na którym budujemy odporność Rzeczypospolitej Polskiej, bo ona daje nam możliwość rozszerzenia zakresu wyposażania Wojska Polskiego w nowoczesny sprzęt".
Mariusz Błaszczak powiedział, że w 2018 roku rząd podpisał kontrakt z USA na zakup systemu przeciwrakietowego PATRIOT, a rok później dokonał zamówienia na amerykański system artylerii rakietowej HIMARS. Szef MON wyliczał dalej, że w 2020 roku zawarta została umowa na zakup myśliwców F-35.
- W 2012 roku wspólnie z panem prezydentem Andrzejem Dudą podpisaliśmy w Turcji kontrakt w sprawie Bayraktarów - dronów, które fantastycznie sprawdzają się w Ukrainie i które już w tym roku trafią na wyposażenie wojska polskiego. W końcu ten rok, 250 czołgów Abrams - wskazał minister obrony.
Błaszczak: mamy 3,5 tys. ochotników
Minister dodał, że ustawa dała także możliwość ustanowienia nowego rodzaju służby wojskowej - dobrowolnej służby wojskowej. - Właśnie tym się wyróżniamy, rząd Prawa i Sprawiedliwości i pan prezydent Andrzej Duda, że powołujemy do życia nowe jednostki, że wyposażamy Wojsko Polskie w nowoczesny sprzęt - stwierdził.
- W ciągu ponad dwóch tygodni zgłosiło się ponad 3,5 tys. ochotników - poinformował. Wyraził nadzieję, że prezydent RP będzie obecny na przysiędze jednego z pierwszych oddziałów złożonych z żołnierzy dobrowolnej służby wojskowej.
Szef MON podkreślał wzmacnianie relacji z USA. - Nasi żołnierze ćwiczą na co dzień z wojskami amerykańskimi. Jest na ziemi polskiej ponad 10 tysięcy żołnierzy amerykańskich - zaznaczył.
"Stawiamy punkt ciężkości na rozwój artylerii"
Błaszczak stwierdził, że jego wizyta w Korei i towarzyszące jej rozmowy "zaowocują w bardzo krótkim czasie konkretnymi zamówieniami". W jego ocenie są to konkretne działania, które wzmacniaj odporność Polski na zagrożenia. - Wyciągamy wnioski z tego, co dzieje się za naszą wschodnią granicą np. stawiamy punkt ciężkości na rozwój artylerii - dodał.
- Te działania były skoordynowane. Dziękuję panu prezydentowi za możliwość uzgodnień, rozmów na temat tego, w jaki sposób wzmocnić Wojsko Polskie - powiedział Błaszczak.
Szef MON zaznaczył, że podstawowym zadaniem żołnierzy Wojska Polskiego, którzy stacjonują na wschodzie kraju, jest nieoddanie ani centymetra polskiej ziemi pod okupację agresora.