Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Nowy trend na Wszystkich Świętych. Nie przeszkadza im nawet pogoda

Podróże z okazji Wszystkich Świętych są dłuższe niż kiedyś, a sądzę, że nie mniej częste - mówi Interii dr Andrzej Markowski, psycholog transportu. Jak uściśla, sporo w życiu Polaków zmieniło posiadanie własnych samochodów, co w poprzednich dekadach nie było oczywiste. Ekspert zwraca też uwagę, że podróżom na 1 listopada sprzyja znaczna poprawa drogowej infrastruktury, co widać również w statystykach dotyczących wypadków.

Wszystkich Świętych to tradycyjnie okres wyjazdów. Czy jednak celem podróży zawsze jest cmentarz?
Wszystkich Świętych to tradycyjnie okres wyjazdów. Czy jednak celem podróży zawsze jest cmentarz?/Karolina Misztal/Reporter

Wszystkich Świętych wypadło w tym roku w piątek, co sprawia, że wiele osób ma do dyspozycji wydłużony, trzydniowy weekend. Czy dla rzeszy Polaków, którzy ruszyli w trasy, nadal najważniejsze jest odwiedzenie grobów bliskich? A może więcej osób wykorzystuje początek listopada na odpoczynek, połączony często z biesiadowaniem, naruszając nieco tradycję?

Jak tłumaczy psycholog transportu Andrzej Markowski, z badań wynika, że ważny jest i jeden, i drugi cel. - Ruchliwość społeczna spowodowała, iż sporo osób z mniejszych miejscowości przeniosło się do dużych miast lub w ich okolice. Święta takie, jak 1 listopada, powodują, że wracają oni do domowych pieleszy. Chęć wspólnego spędzenia czasu jest dodatkowym, wzmacniającym wyjazdy czynnikiem - wskazuje w rozmowie z Interią.

Wszystkich Świętych. W jakie trasy wyjeżdżają Polacy? Widać zmianę

Ekspert zauważa, że dla sporej grupy osób "tradycyjnie" fatalna pogoda u progu listopada nie jest przeszkodą, by przemieścić się nawet na duże odległości. - Wcześniej wyjazdy związane z dniem Wszystkich Świętych odbywały się na terenie powiatu, mowa o sytuacji sprzed 1989 roku. Polacy byli zdecydowanie mniej zmotoryzowani. Teraz podróże są dłuższe, a sądzę, iż nie mniej częste niż kiedyś - uznaje.

Według niego "samochód dał nam w tej kwestii obszar wolności". - Nie jesteśmy już skazani na komunikację publiczną, która decyduje za nas, kiedy mamy jechać i czy w ogóle gdzieś dostaniemy się w dzień świąteczny - dodaje.

Wzmożony ruch oznacza jednak, że większe jest ryzyko wypadków. Nadkom. Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji wylicza na łamach Interii, że w 2022 roku od 31 października do 3 listopada, doszło do 205 takich zdarzeń, w których zginęło 25 osób, a 233 zostały ranne. 

Z kolei w zeszłym roku, w podobnym okresie, wypadków odnotowano 258, lecz liczba ofiar śmiertelnych była niższa - 19. Dodatkowo 286 osób odniosło obrażenia. Są też pierwsze, najświeższe dane dotyczące 31 października. Funkcjonariusze odnotowali tego dnia 55 wypadków, w których śmierć poniosły dwie osoby, a 62 zostały ranne. 

- W działaniach wokół Wszystkich Świętych podczas dwóch ostatnich lat brało udział średnio około 5,5 tysiąca policjantów pionu ruchu drogowego - precyzuje mundurowy.

Polacy masowo ruszyli na cmentarze; na zdjęciu: nekropolia w Chorzowie
Polacy masowo ruszyli na cmentarze; na zdjęciu: nekropolia w Chorzowie/Adrian Slazok//Reporter

Podróże na 1 listopada. Ekspert wskazuje na wzajemną uprzejmość

Andrzej Markowski uzupełnia, iż w ciągu ostatnich 10 lat wyraźnie spadła liczba zgonów wskutek wypadków na polskich drogach - z 7 do 3 tysięcy rocznie. - Warunki jazdy gwałtownie się poprawiły, a infrastruktura rozwinęła nie tylko na linii wschód-zachód, ale i północ-południe. Sieć tych drugich połączeń była w Polsce upośledzona, obecnie dostanie się z Warszawy do Szczecina jest łatwiejsze niż wcześniej - podkreśla.

Dla psychologa transportu kluczowa jest ponadto rola mediów, dzięki którym społeczeństwo coraz lepiej rozumie, że bezpieczeństwo ruchu drogowego to nie tylko suche przepisy, lecz również sposób wprowadzania ich w życie. - Czasem sporo wymagamy od innych, a swoje błędy tolerujemy, to zresztą tendencja ogólnoeuropejska. Dzięki akcjom podjętym przez środki masowego przekazu zaczynamy sami sobie stawiać pytania dotyczące zachowania na drodze - zauważa.

Nasz rozmówca zwraca uwagę, że w czasie Wszystkich Świętych nie tylko wyjeżdża więcej pojazdów, ale i przemieszczanie się pieszych jest częstsze. Zwłaszcza poza miastami to istotny aspekt, bo nie do wszystkich cmentarzy da się dojść po wydzielonym chodniku i niekiedy przechodnie muszą korzystać z poboczy. 

- Bardzo dużo dobrego czyni wzajemna uprzejmość uczestników ruchu. Piesi mają swoje prawa, ale powinni zachować zdrowy rozsądek, a nie wymuszać na kierowcach zatrzymanie się w miejscu, choć to niemożliwe - zaznacza.

Zmieniło się podejście Polaków. "To dziś oczywistość"

Jak przypomina Andrzej Markowski, pod koniec poprzedniej dekady Polska znajdowała się w europejskiej czołówce, jeśli chodzi o tempo spadania liczby wypadków drogowych. - Zwiększyło się poczucie odpowiedzialności, coś co kilkanaście lat temu było nie do pomyślenia. To chociażby zabranie kluczyków osobie, która się zalkoholizowała; takie dobre zachowanie stało się powszechne - mówi.

W tym temacie głos zabiera także Mikołaj Krupiński, rzecznik Instytutu Transportu Samochodowego. Jak wspomina, fakt, że 1 listopada wypada tego roku w piątek, dzięki czemu mamy do dyspozycji długi weekend, sprzyja podróżom. - To czas sprzyjający biesiadowaniu, a nie ma bezpiecznej dawki alkoholu. Nawet najmniejsza powoduje, że kierowca traci koncentrację i jasność myślenia - przypomina.

Zachęca też pieszych, aby - nie tylko w wyniku ustawowego nakazu, "ale i ze zdrowego rozsądku" - nosili odblaski poza terenem zabudowanym. - Obecnie zmrok zapada szybciej, we Wszystkich Świętych często obowiązuje też inna organizacja ruchu w pobliżu cmentarzy, a takie małe elementy, jak odblaski, pomagają kierowcy szybciej dostrzec, że ktoś idzie chodnikiem czy poboczem - wyjaśnia.

Krupiński kontynuuje, że kierujący nie powinni natomiast przekraczać dozwolonej prędkości, a dalszy wyjazd warto zaplanować wcześniej. - "Noga z gazu" to podstawowa zasada. Bezpieczeństwa na drogach pilnuje kilka tysięcy funkcjonariuszy więcej. - W moim przekonaniu głównym celem wyjazdów na Wszystkich Świętych pozostaje odwiedzanie grobów bliskich, ale część osób może to połączyć z odpoczynkiem z okazji długiego weekendu - ocenia rzecznik ITD.

Wiktor Kazanecki

Kontakt do autora: wiktor.kazanecki@firma.interia.pl

---

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

"Lepsza Polska". Awantura w studiu: Gdzie to panu piszą, w Rosji? /Polsat News/Polsat News
INTERIA.PL

Zobacz także