Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła kontrolę w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju (NCBiR). Jak poinformowano w serwisie X, NIK przygotowała zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa ws. m.in. przekroczenia uprawnień przez posła do Parlamentu Europejskiego. Jak dowiedziała się Interia, mowa o Adamie Bielanie, liderze Partii Republikańskiej. W zawiadomieniu mowa o art. 224 par. 2 i 231 par. 1 Kodeksu karnego. Zgodnie z art. 224 Kodeksu karnego, kto przemocą lub groźbą bezprawną wywiera wpływ na czynności urzędowe organu administracji rządowej, innego organu państwowego lub samorządu terytorialnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech. "Tej samej karze podlega, kto stosuje przemoc lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia funkcjonariusza publicznego albo osoby do pomocy mu przybranej do przedsięwzięcia lub zaniechania prawnej czynności służbowej" - brzmi art. 224 par. 2 Kk. NIK zawiadamia prokuraturę ws. Adama Bielana Z informacji Interii wynika, że Adam Bielan miał - zdaniem NIK - stosować groźby bezprawne w celu zmuszenia wiceministra Jacka Żalka do powołania na stanowisko dyrektora NCBiR Pawła Kucha. Art. 231 Kodeksu karnego mówi z kolei o przekroczeniu uprawnień lub niedopełnieniu obowiązków, działając na szkodę interesu publicznego lub prywatnego. Grozi za to do trzech lat więzienia. Poza Bielanem, NIK zawiadomi prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez ministra funduszy i polityki regionalnej Grzegorza Pudę. Jego sprawa również ma dotyczyć ewentualnego przekroczenia uprawnień. Adam Bielan odpowiada: Nieudolna próba Jacka Żalka - Trudno tę wrzutkę komentować poważnie - ocenił Adam Bielan w rozmowie z Interią. Jak ocenił, ten ruch NIK to "nieudolna próba ze strony Jacka Żalka i jego wieloletniego przyjaciela Mariana Banasia". Europoseł PiS podkreślił, że sam Jacek Żalek znajduje się w "bardzo trudnej sytuacji prawnej". Bielan przypomniał, że w lipcu były szef NCBiR złożył zawiadomienia ws. możliwości popełnienia przestępstw przez Jacka Żalka. Ten miał groźbami wywierać wpływ na szefa tej agencji i starać się w ten sposób o podpisanie umowy z firmą Chime Networks należącą do Piotra Maziewskiego, który to - według Bielana - jest przyjacielem Żalka. - Jak dowodzą taśmy opublikowane jeszcze przed wyborami, Marian Banaś od wielu miesięcy współpracuje z opozycją i wykorzystuje NIK do atakowania politycznych przeciwników - stwierdził Adam Bielan. Nieprawidłowości wokół przyznawania dotacji przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju były opisywane przed paroma miesiącami w mediach. W ich wyniku Jacek Żalek stracił stanowiska wiceministra funduszy i wiceszefa Partii Republikańskiej, a także miejsce na listach PiS w październikowych wyborach. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!