13-letni Omar Farouq został skazany przez szariacki sąd religijny w Nigerii na 10 lat więzienia. Został uznany za winnego używania wulgarnego języka w stosunku do Allaha podczas kłótni z kolegą. Postanowienie sądu zostało potępione przez UNICEF. "Niezależnie od tego, co zrobił, nie można go traktować jako w pełni odpowiedzialnego ze względu na jego wiek. Nie powinien być narażony na utratę młodości ani napiętnowany do końca życia" - napisał Cywiński w liście skierowanym do prezydenta Nigerii. Wolontariusze, w tym sam dyrektor Zaproponował, że jeżeli okaże się, że kara 10 lat jest konieczna, a prezydent nie jest w stanie jej zmienić, to zbierze się 120 dorosłych wolontariuszy z całego świata. Każdy z nich miałby spędzić miesiąc w nigeryjskim więzieniu w zamian za wolność chłopca. Wśród nich miałby znaleźć się także Cywiński. Prawnik Kola Alapinni mówił w połowie września, że on i inni adwokaci dowiedzieli się o sprawie Farouqa przypadkowo, w sierpniu, gdy pracowali nad sprawą Yahaya Shariff-Aminu - muzyka skazanego na karę śmierci za bluźnierstwo. Wyrok zapadł w mieście Kano na północy Nigerii. - Byli sądzeni tego samego dnia, przez tego samego sędziego, obydwaj za bluźnierstwo - przekazał prawnik. "Osiągnął dojrzałość płciową" Adwokaci we wrześniu złożyli do sądu apelację w imieniu nastolatka, ale władze nie pozwalają na bezpośrednie kontakty między chłopcem, a jego obrońcami. 13-letni Farouq był sądzony jak dorosły, bo zdaniem biegłych "osiągnął dojrzałość płciową". Zgodnie z prawem islamskim jest to moment, od którego ponosi pełną odpowiedzialność za swoje czyny. - Kara za bluźnierstwo nie jest uznawana w nigeryjskim prawie. To niezgodne z konstytucją - zapewnia Alapinni. Reakcja UNICEF-u Po aresztowaniu chłopca pod jego domem zebrał się wściekły tłum, chcący dokonać linczu na matce nastolatka. Kobieta musiała ratować się ucieczką z rodzinnej wioski. UNICEF w wydanym w środę oświadczeniu wyraził "głębokie zaniepokojenie" ogłoszonym wyrokiem. "Skazanie 13-letniego dziecka na 10 lat więzienia z dorosłymi mężczyznami jest złe. Podważa to wszystkie podstawowe zasady praw dziecka, pod którymi podpisywała się Nigeria, a tym samym w stanie Kano" - przekazał Peter Hawkins, przedstawiciel UNICEF w Nigerii. Organizacja domaga się uchwalenia karty o ochronie praw dzieci w islamskich stanach kraju, by "dzieci poniżej 18. roku życia, w tym Omar, były traktowane zgodnie ze powszechnie obowiązującymi standardami".