- Fala grypy, RSV i innych infekcji górnych dróg oddechowych bardzo dotyka grupę dzieci i młodzieży. Zajętość łóżek była powyżej 70 proc., ale teraz w związku z wypisami przedświątecznymi i z ograniczoną transmisją - ponieważ dzieci nie przebywają w szkołach - sytuacja się poprawiła - stwierdził minister Niedzielski i dodał, że na wyciąganie wniosków jest jednak za wcześnie. Odnosząc się do zajętości łóżek w woj. lubelskim, podkarpackim i małopolskim minister stwierdził, że "sytuacja była tam najpoważniejsza, jednak wskaźniki zajętości łóżek w tych regionach sięgają już poniżej 70 proc.". Niedzielski dodał, że na sztabie przedświątecznym podjęto decyzję o dokonaniu inspekcji łóżek przez dyrektorów regionalnych NFZ pod kątem pediatrycznym oraz przeprowadzeniu kontroli liczby leków w aptekach i hurtowaniach. Adam Niedzielski: RSV jest w tej chwili najpopularniejszą chorobą wśród dzieci w szpitalach Minister Adam Niedzielski przyznał, że w niektórych regionach występują lokalne braki leków, ale Główny Inspektorat Farmaceutyczny i Naczelna Izba Aptekarska te sytaucje będą monitorować. - Podaż leków jest zwiększona i są zabezpieczenia w hurtowaniach farmaceutycznych. Nie powinno być braków - stwierdził szef resortu zdrowia. - RSV jest w tej chwili najbardziej popularną chorobą hospitalizowaną na oddziałach pediatrycznych. Według ostatnich informacji dzieci z tą chorobą na oddziałach było około dwa tysiące, z grypą około tysiąca, a przypadków covid było stosunkowo najmniej - powiedział. - Tutaj ferie odegrają pewną rolę ograniczającą transmisyjność, dlatego mam nadzieję, że w styczniu nie będziemy mieli do czynienia z gwałtowanym przyspieszeniem - dodał.