Donald Tusk podczas spotkania w Sulechowie (woj lubuskie), które odbyło się 11 maja, odniósł się do sprawy śmierci 8-letniego Kamilka z Częstochowy, który był katowany przez swojego ojczyma. Lider PO stwierdził, że "piekło dzieci rodzi się na skrzyżowaniu patologicznej rodziny i patologicznej władzy". Tusk o "królach życia". Mateusz Morawiecki przeprasza Polaków Tusk skrytykował Zbigniewa Ziobrę i Mateusza Morawieckiego za konferencje prasowe, organizowane po śmierci chłopca, na których mówili o swoim poparciu dla wprowadzenia kary śmierci. - Od kilku lat żyjemy w państwie, które promuje przemoc - powiedział. Stwierdził, że "minister od oświaty oraz rzecznik praw dziecka mówili, jak to fajnie jest lać dzieci i że jak się nie bije dzieci, to jest problem wychowawczy'. - Nie ma w tym przypadku, że ten margines społeczny, gdzie jest najwięcej przemocy, najwięcej alkoholu, najwięcej cierpień dzieci, nazywamy to często "patologią", to też jest symbol czasów pisowskich - powiedział. Dodał, że należy wspierać i ułatwiać życie "ludziom, którzy ciężko pracują". - 90 procent Polek i Polaków to ludzie, którzy nie boją się pracy, chcą pracy godnej i swojej godności. Wszystko w Polsce od kilku lat jest postawione na głowie. Królami życia są ci, którzy chleją, biją swoje dzieci, biją kobiety i pracą się nie zhańbili od wielu lat. Wymarzona polityczna klientela dla władzy, która sama ma pewien sposób myślenia bardzo podobny do tej klienteli - powiedział Donald Tusk 11 maja podczas spotkania w Sulechowie (woj. lubuskie). Morawiecki: Przepraszam wszystkich Polaków za słowa Donalda Tuska - Ja chciałem za te słowa Donalda Tuska przeprosić wszystkich Polaków. Tak na dobrą sprawę te słowa pełne pogardy, braku szacunku do ogromnych rzesz pracujących Polaków są słowami, które nigdy nie powinny paść z ust żadnego polskiego polityka - powiedział szef polskiego rządu. Dodał, że lider PO "szamocze się" i "już chyba lekko zwariował". - W tej kwestii pokazuje ogromną wzgardę, brak szacunku dla ludzi. Tak wewnętrznie czuję, że wszyscy Polacy, którzy poczuli się urażeni, a są takich miliony, powinni usłyszeć słowo "przepraszam" - mówił Mateusz Morawiecki. W czasie rozmowy premier wielokrotnie nazywał Donalda Tuska "oszustem z Platformy". Morawiecki w Polsat News: Nie gramy do muzyki Tuska Z kolei w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki w "Gościu Wydarzeń" był pytany o koszty obietnic społecznych przedstawionych przez PiS na ostatniej konwencji. - To dodatkowo około 26 mld złotych - odpowiedział. - Bierzemy te pieniądze przede wszystkim z uszczelnienia podatków i załatania dziury VAT-owskiej - podkreślił. Szef rządu odniósł się również do propozycji Donalda Tuska o 100-procentowym podniesieniu kwoty wolnej od podatku. - Kompletnie niewiarygodne - skomentował w studiu Polsat News. - Nie gramy do muzyki Tuska. To powiedział ten człowiek, który przez osiem lat podniósł kwotę wolną od podatku o 2 złote. Było wołanie, były prośby: proszę podnieść tę kwotę wolną. Nie zrobił zupełnie nic. Teraz nagle wyskakuje jak królik z kapelusza - stwierdził Morawiecki.