Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik przed sądem. Wiadomo, kiedy zapadnie wyrok

Sąd Okręgowy w Warszawie zajmuje się we wtorek sprawą Mariusza Kamińskiego, Macieja Wąsika i innych byłych szefów CBA skazanych w 2015 r. przez sąd rejonowy za działania podczas "afery gruntowej". Sprawa wróciła na wokandę po ponad 8 latach w związku z czerwcowym orzeczeniem Sądu Najwyższego. - Dzisiaj zostały odebrane mowy obrończe. (...) Natomiast 20 grudnia odbędzie się ogłoszenie wyroku w sposób jawny - przekazał mecenas Jacek Dubois.

Wraca sprawa Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
Wraca sprawa Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika./Piotr Molecki/East News

Na początku czerwca br. SN w Izbie Karnej uchylił umorzenie sprawy b. szefów CBA dokonane jeszcze w marcu 2016 r. przez Sąd Okręgowy w Warszawie w związku z zastosowanym przez prezydenta Andrzeja Dudę prawem łaski wobec nieprawomocnie skazanych b. szefów CBA i przekazał sprawę SO do ponownego rozpoznania.

Sąd rozpatrzy apelację ws. "afery gruntowej"

Sprawa byłych szefów CBA ma już niemal dziesięcioletnią historię. W marcu 2015 r. Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście skazał w I instancji byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika na 3 lata więzienia m.in. za przekroczenie uprawnień i nielegalne działania operacyjne CBA podczas "afery gruntowej" w 2007 r. Na kary po 2,5 roku skazano dwóch innych byłych członków kierownictwa CBA. Kamiński oceniał wtedy, że wyrok "godzi w elementarne poczucie sprawiedliwości, jest kuriozalny, rażąco niesprawiedliwy i niezrozumiały".

Wtorkowa rozprawa apelacyjna trwała około dwóch godzin, była prowadzona w trybie niejawnym, bez udziału publiczności i mediów, w specjalnej sali przeznaczonej do rozpraw tajnych. Ogłoszenie orzeczenia ma się jednak odbyć na "zwykłej" sali rozpraw i być jawne.

O terminie ogłoszenia orzeczenia poinformowali media we wtorek po wyjściu z niejawnej rozprawy w Sądzie Okręgowym w Warszawie pełnomocnicy oskarżycieli posiłkowych w tej sprawie - adwokaci Wojciech Wiza i Jacek Dubois.

Mecenas Jacek Dubois po wyjściu z sali rozpraw zaznaczył z kolei, że "sytuacja dla sprawiedliwości wydaje się być dobra". - Po tylu latach mam nadzieję, że dojdzie do końca procesu. Dzisiaj zostały odebrane mowy obrończe. (...) Natomiast 20 grudnia odbędzie się ogłoszenie wyroku w sposób jawny, bo tak przewidują przepisy postępowania, także wydaje mi się, że wszyscy obywatele będą mogli dowiedzieć się, co w tej sprawie się wydarzyło - podkreślił Dubois.

Sprawa Kamińskiego i Wąsika. "Trudno przejść do porządku dziennego"

Pełnomocnik rodziny Lepperów zauważył natomiast, że sąd musi przeanalizować wiele dokumentów i w związku z tym musi mieć czas. - Sąd ma osiem dni na przeanalizowanie tych wszystkich akt sprawy pod każdym kątem, zarówno procesowym związanym z prawem materialnym, jak również wchodzi tutaj w grę element związany z prawem łaski, który był wydany przez pana prezydenta wobec nieprawomocnego wyroku - powiedział dziennikarzom adwokat Ryszard Lubas.

- Tutaj sędziowie mają naprawdę pewnego rodzaju bezprecedensową sprawę. Trudno przejść do porządku dziennego nad tym, że oskarżonymi są najwyżsi funkcjonariusze państwa polskiego - podkreślił Lubas.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Jabłoński o słowach Kaczyńskiego: Niestety jest to smutna prawda/RMF

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także