Sąd apelacyjny zajmował się apelacją łódzkiej prokuratury od wyroku z października 2020 r., w którym warszawski sąd okręgowy m.in. uniewinnił złodzieja samochodów Igora M. (pseudonim "Patyk") od zarzutu zabójstwa byłego szefa Policji. Wtedy uniewinniono lub umorzono postępowanie wobec sześciu innych osób, które razem z "Patykiem" zasiadały na ławie oskarżonych, a zarzucono im m.in. kradzieże aut. Rozpatrywanie tej apelacji SA zakończył w początkach października. Wówczas zaczął się etap wysłuchiwania mów końcowych. Przed blisko czterema tygodniami sąd wysłuchał mowy prokuratora. W poniedziałek mowy wygłosili obrońcy, a ripostę do nich wypowiedział prokurator. Głos zabrali też niektórzy z oskarżonych. Obrońca o prokuraturze: Wyrywkowo chwyta się zdań z zeznań świadków "Zostałem obsadzony w roli zabójcy gen. Papały. Nie znam osoby, która dokonała tego morderstwa. Proszę o uniewinnienie. Mam nadzieję, że jest to koniec tego koszmaru" - napisał w oświadczeniu odczytanym przez swojego obrońcę Igor M. Prokuratorzy wskazywali zaś na - w ich ocenie - "rażącą dowolność oceny materiału dowodowego przez sąd okręgowy". - Twierdzenia sądu nijak mają się do tego, co zeznają świadkowie - mówił łódzki prokurator regionalny Jarosław Szubert. Obrońca Igora M. mec. Grzegorz Cichewicz oceniał zaś, że to prokuratura "wyrywkowo chwyta się zdań z zeznań świadków, co jest nadużyciem". Ogłoszenie wyroku ma nastąpić w sądzie apelacyjnym za dwa tygodnie, 13 listopada, o godz. 13. Sprawa Marka Papały. Były szef policji został zastrzelony w 1998 roku Marek Papała, szef polskiej policji od stycznia 1997 r. do stycznia 1998 r., został zastrzelony przy ul. Rzymowskiego w Warszawie 25 czerwca 1998 r. w samochodzie, przed blokiem, w którym mieszkał. Proces, w którym w październiku 2020 r. zapadł nieprawomocny wyrok, jest drugim związanym z zabójstwem gen. Marka Papały. W 2009 r. do Sądu Okręgowego w Warszawie trafił pierwszy akt oskarżenia dotyczący zabójstwa gen. Papały - przeciwko Andrzejowi Z. "Słowikowi" i Ryszardowi Boguckiemu, zarzucający im m.in. nakłanianie do tego mordu. SO w lipcu 2013 r. uniewinnił Boguckiego i "Słowika", bo uznał, że zebrane dowody były "kruchymi, rozrzuconymi ogniwami, które tylko w swoim przekonaniu prokurator zestawił w mocny łańcuch". - Sąd nie wie, dlaczego zabito gen. Marka Papałę - przyznał wtedy sędzia Paweł Dobosz. Warszawska prokuratura odstąpiła wtedy od składania apelacji. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!