Mariusz Błaszczak po zmianach w armii: Nie ma zgody na chaos
Oprac.: Dawid Szczyrbowski
- Nie ma zgody na włączanie Wojska Polskiego w kampanię wyborczą. Nie ma zgody, żeby wprowadzać chaos w sytuacji realnego zagrożenia - przekazał szef MON Mariusz Błaszczak. Wskazał, że Donald Tusk podawał nieprawdziwe informacje o fali dymisji w armii. Dodał, że "generałowie Wiesław Kukuła i Maciej Klisz to doświadczeni dowódcy, którzy dowodzili wojskiem polskim zarówno na misjach jak i tu, w ojczyźnie".
Mariusz Błaszczak skomentował zmiany na stanowiskach dowódców Sił Zbrojnych RP. We wtorkowe przedpołudnie dymisje złożyli generałowie Rajmund Andrzejczak oraz Tomasz Piotrowski.
Szef MON podkreślił, że "nie ma zgody na włączanie Wojska Polskiego w kampanię wyborczą". - Nie ma zgody, żeby wprowadzać chaos w sytuacji realnego zagrożenia - przekazał.
Polityk odniósł się do zarzutów Donalda Tuska, który informował podczas briefingu prasowego o "dymisjach kolejnych 10 wysokich oficerów dowództwa generalnego". - Donald Tusk podawał nieprawdziwe informacje - zaznaczył.
Zmiany w armii. Minister Błaszczak zabrał głos
Gen. broni Wiesław Kukuła został mianowany Szefem Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, a gen. dywizji Maciej Klisz Dowódcą Operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych.
- Generałowie Wiesław Kukuła i Maciej Klisz to doświadczeni dowódcy, którzy dowodzili wojskiem polskim zarówno na misjach jak i tu, w ojczyźnie - skomentował nominacje Mariusz Błaszczak.
- Gwarantują, że proces modernizacji wojska, największy w historii, będzie przebiegał sprawnie. A więc będziemy wzmacniać wojsko polskie, zarówno jeżeli chodzi o liczebność, a więc będą powstawały nowe jednostki wojskowe, szczególnie we wschodniej części naszego kraju, jak i będziemy wzmacniać wojsko polskie - jeśli chodzi o wyposażenie w nowoczesną broń - ocenił szef MON.
Mariusz Błaszczak o zmianach w armii: Nie ma zgody na chaos
Podkreślił, że to szczególnie ważne "w sytuacji zagrożeń, przed którymi stoi dziś Polska". - Mamy świadomość zagrożeń, przed którymi stoi Polska. Od dwóch lat trwa atak hybrydowy na Polskę przeprowadzany z terytorium Białorusi. Rosja napadła na Ukrainę. Przy naszej granicy toczy się regularna wojna - wskazał szef MON.
Dodał, że "dwa dni temu wojna wybuchła ponownie na Bliskim Wschodzie". Jak ocenił, może to zaowocować i pewnie zaowocuje kolejną falą lub falami migracji, które będą zmierzały do Europy.
- Żeby powstrzymać te trendy, załagodzić zagrożenia, naszym zadaniem jest tworzenie silnego Wojska Polskiego i zapewniam państwa, że te zadanie przeprowadzimy, że się z jego realizacji nie wycofamy - podkreślił Błaszczak.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
