Podczas briefingu prasowego w Sejmie przewodniczący Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej Zdzisław Gawlik (KO) przypomniał, że pod koniec września do komisji trafił uzupełniony, kompletny wniosek o postawienie przewodniczącego KRRiT Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu. Wniosek o postawienie szefa KRRiT przed Trybunałem Stanu. "Zakazał przyjęcia" - Podjąłem ustawowe czynności związane z próbą doręczenia dla wskazanego i objętego treścią wniosku. Pracownik Sejmu zjawił się w biurze podawczym KRRiT i podjął próbę zostawienia tego wniosku w biurze podawczym. Biuro podawcze odmówiło przyjęcia wniosku - poinformował Gawlik. Dodał, że w poniedziałek wniosek został "doręczony z udziałem operatora pocztowego do KRRiT", a we wtorek został skierowany także "na adres domowy przewodniczącego KRRiT". Gawlik wyjaśnił, że zgodnie z prawem po doręczeniu wniosku Świrski będzie miał 30 dni na ustosunkowanie się do treści dokumentu i ewentualnie skorzystanie z "przysługujących mu uprawnień wskazania swoich pełnomocników, którzy będą uczestniczyli w postępowaniu". - Jeżeli upłynie ten termin, komisja będzie podejmowała czynności, zakładając, że zainteresowany miał prawo, ale nie skorzystał z przysługującego mu uprawnienia, czyli w żadnym razie nie wstrzyma to pracy komisji nad oceną wniosku o postawienie tego pana przed Trybunałem Stanu - zapewnił. Abonament dla TVP i Polskiego Radia. "Świrki blokował wypłaty" Z kolei Piotr Adamowicz (KO- red.) zwrócił uwagę, że Świrski blokował i blokuje wypłaty z tytułu abonamentu dla TVP i Polskiego Radia, a także procesy rekoncesyjne dla podmiotów prywatnych. - Teraz przewodniczący Świrski blokuje wręczenie mu dokumentu urzędowego. Jeżeli przewodniczący Świrski myśli, że opóźni wezwanie na komisję i w konsekwencji stanięcie przed Trybunałem Stanu, głęboko się myli. Wcześniej czy później to nastąpi - stwierdził. Zdaniem Adamowicza "należy postawić publicznie pytanie, dlaczego przewodniczący Świrski zakazał pracownikom biura podawczego KRRiT przyjmowania urzędowej korespondencji", skierowanej przez Sejm. - Trwają analizy prawne, czy tego typu postępowanie nie jest po prostu łamaniem prawa i za to grożą odpowiednie konsekwencje. Pan Świrski powiadał w mediach, że z przyjemnością stanie przed Trybunałem Stanu, więc niech nie przeciąga odbioru korespondencji skierowanej do niego tylko przyjmie ją i z przyjemnością stanie przed organami państwa polskiego - podsumował. Trybunał Stanu. Wniosek dla szefa KRRRiT. Miał dopuścić się naruszeń W maju grupa 185 posłów złożyła wstępny wniosek o postawienie Świrskiego przed Trybunał Stanu. Wnioskodawcy zarzucają szefowi KRRiT naruszenia w trzech różnych segmentach: blokowania ok. 300 mln zł z abonamentu dla publicznego radia i telewizji, blokowania koncesji dla nadawców prywatnych (TVN, TVN24, Radia TOK FM, Radia ZET), a także niewykonywania badań statystycznych dotyczących oglądalności stacji telewizyjnych w Polsce. W lipcu wniosek opiniowała sejmowa Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej. Uznała jednomyślnie, że wniosek wymaga uzupełnień; odesłała go do marszałka Sejmu. Naruszenie Konstytucji. Kto może stanąć przed Trybunałem Stanu? Członkowie KRRiT mogą zostać postawieni przed Trybunałem Stanu za naruszenie konstytucji lub ustawy w związku z zajmowanym stanowiskiem lub w zakresie swojego urzędowania. Komisja po przeprowadzeniu postępowania przedstawia Sejmowi sprawozdanie z prac wraz z wnioskiem o pociągnięcie do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu lub o umorzenie postępowania. Uchwałę o pociągnięciu do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu Sejm podejmuje bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy (230) ustawowej liczby posłów. Uchwała Sejmu o pociągnięciu do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu powoduje zawieszenie w czynnościach osoby, której dotyczy. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!