O pozwie sędzi TK poinformował we wtorek rano poseł Nowej Lewicy Tomasz Trela na Twitterze. "Pani Krystyna Pawłowicz (ta od dziada kalwaryjskiego) wniosła przeciwko mnie prywatny akt oskarżenia i żąda 50 tys. zł. Dla kogo? Dla siebie. Oświadczenia majątkowego nie chce pokazać, ale majątek powiększyć chce. Nic z tych rzeczy, nie ze mną te numery, pani Krystyno" - czytamy w jego wpisie. O sprawie informował na początku października mec. Artur Wdowczyk, pełnomocnik Pawłowicz. W rozmowie z PAP ujawnił, że sędzia skierowała prywatny akt oskarżenia przeciwko posłowi Treli już we wrześniu. Zarzuciła w nim politykowi pomówienie o korupcję. - Pan Trela pomówił moją klientkę o łapówkarstwo i coś takiego nie może być pozostawione bez echa. (...) Nie wiem, czy można bardziej obrazić sędziego niż pomówienie o branie łapówek. To jest nieprawda. Pani profesor chciała, żeby pan Trela ją przeprosił. On nie zrobił tego i uważam, że pani sędzia nie miała wyjścia - mówił. Krystyna Pawłowicz do Tomasza Treli: Chamie, łobuzie Sprawa ma swój początek w kwietniu, kiedy Tomasz Trela skierował do prezes Trybunału Konstytucyjnego wniosek o ujawnienie oświadczeń majątkowych za 2021 r. pięciorga sędziów TK, w tym Krystyny Pawłowicz. Kilka dni wcześniej poseł napisał na Twitterze m.in., że "osoba publiczna, która nie chce ujawnić swojego oświadczenia majątkowego, bierze po prostu w łapę" i że jest "ciekawy, ile i za co wzięła Pawłowicz z Przyłębską (prezes TK - red.)?". W odpowiedzi Pawłowicz opublikowała wpis na Twitterze nazywając Trelę m.in. "chamem", "łobuzem", "dziadem kalwaryjskim" i "V ruską kolumną". "Udowodnij najpierw, że brałam łapówki. Albo na kolana, pod stół i odszczekać!" - napisała sędzia. W reakcji na to 10 października poseł Lewicy poinformował, że złożył do Sądu Rejonowego Warszawa-Śródmieście prywatny akt oskarżenia przeciwko Pawłowicz. Dotyczył on między innymi zniesławiania i zniewagi. Równocześnie skierował odpowiedni wniosek do prezes Trybunału Konstytucyjnego o uchylenie immunitetu sędzi Pawłowicz. Taki wniosek musi zostać poddany pod głosowanie Zgromadzenia Ogólnego TK w ciągu miesiąca od złożenia. Do wyrażenia zgody na pociągniecie sędzi do odpowiedzialności potrzebna jest bezwzględna większość głosów sędziów Trybunału.