Kopalnia Pniówek: Odnaleziono ciało górnika
"Akcja poszukiwawcza w kopalni Pniówek zakończyła się. Ratownicy odnaleźli ostatniego z siedmiu zaginionych górników" - przekazała w komunikacie Jastrzębska Spółka Węglowa. Do katastrofy doszło ponad rok temu, jednak warunki pod ziemią nie pozwalały na wcześniejsze wydobycie ciała.

- Poszkodowanego odnaleziono w ścianie N-6 w okolicach kombajnu ścianowego. Ciało górnika zostało wytransportowane na powierzchnię i przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej w Katowicach - relacjonował rzecznik Jastrzębskiej Spółki Węglowej, do której należy kopalnia.
- Aby dotrzeć do poszkodowanego górnika ratownicy musieli przebić się do ściany N-6 z nowo wydrążonej przecinki N-6a, zabezpieczyć skrzyżowanie, przewietrzyć wyrobisko i zdemontować elementy obudowy ścianowej - dodał Tomasz Siemieniec.
Według przedstawiciela firmy "ratownicy pracowali w bardzo trudnych warunkach klimatycznych". To właśnie one przed miesiącem wpłynęły na decyzję o zawieszeniu akcji, wznowiono ją dopiero w piątek wieczorem.
W akcji ratowniczej do tej pory wzięło udział 26 zastępów ratowniczych, w tym 4 z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu.
Kopalnia Pniówek. W katastrofie zginęli górnicy i ratownicy
Do tragedii pod ziemią doszło 20 kwietnia zeszłego roku. W wyniku serii wybuchów metanu życie w kopalni Pniówek straciło 16 górników i ratowników górniczych, którzy po pierwszym wybuchu ruszyli z pomocą poszkodowanym. Siedmiu z nich pozostało za tamami, które po katastrofie odgrodziły rejon pożaru od pozostałych wyrobisk.
Jak relacjonowała JSW, aby dotrzeć do zaginionych, trzeba było wydrążyć nowy, niespełna 350-metrowy chodnik, równoległy do otamowanej ściany wydobywczej. Prace trwały kilka miesięcy.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!