Partia Razem przyjęła deklarację programową 17 maja 2015 r., przedstawia się jako ugrupowanie, które chce "być partią pracowników, lokatorów, ludzi wypchniętych na fikcyjne samozatrudnienie i umowy śmieciowe". Główne postulaty ugrupowania to zmiany w obrębie godzinowej płacy minimalnej (15 zł/h przy umowie etatowej i 20 zł przy umowie cywilno-prawnej), zwiększenie uprawnień Państwowej Inspekcji Pracy, oraz budowa mieszkań komunalnych pod wynajem. W deklaracji programowej zawarto również pomysły na uzdrowienie sprywatyzowanej służby zdrowia i edukacji. "Jedynkami" na listach Partii Razem są m.in. w okręgu podwarszawskim aktywistka i dziennikarka Justyna Samolińska, w Opolu absolwentka Harvardu, specjalistka ds. migracji Joanna Bronowicka, w Gorzowie Wielkopolskim ratownik medyczny Michał Szmytkowski, w Rybniku specjalistka ds. biotechnologii Żaneta Matuszek a w Bielsku-Białej walczący o godną pracę w strefach ekonomicznych Mateusz Trzeciak. Adrian Zandberg z zarządu partii startuje z Warszawy. Zobacz deklarację programową Partii Razem Runda 1 Pytanie: Jakie działania podejmie partia, żeby zmniejszyć zadłużenie Polski? Adrian Zandberg: - Pierwsza i podstawowa sprawa to trzeba powiedzieć, że zadłużenie Polski nie jest wysokie, w porównaniu z innymi krajami wysokorozwiniętymi, ale na pewno musimy poważnie zacząć dbać o dochody budżetu. Najważniejsza sprawa to jest walka o unikaniem opodatkowania, bo dzisiaj korporacje traktują Polskę trochę jak kraj, w którym się zarabia pieniądze, ale niekoniecznie płaci podatki, i sami im na to pozwalamy, bo mamy dziurawą ustawę o CIT, bo tracimy potężne kwoty przez przekręty na podatku VAT, wreszcie olbrzymie pieniądze wyciekają z Polski do rajów podatkowych, więc w przekonaniu Razem trzeba zreformować ustawę o CIT, trzeba wprowadzić w końcu do polskiego systemu podatkowego klauzulę o unikaniu opodatkowania, no i co równie ważne podjąć wspólnie z innymi krajami Unii Europejskiej zdecydowaną walkę z rajami podatkowymi, bo to jest rak zżerający system podatkowy całej Unii, a trzeba też sprawiedliwie dzielić się kosztami utrzymania państwa i dlatego Razem chce skończyć z przywilejami podatkowymi dl a najbogatszych przedsiębiorców. Runda 2Pytanie: Czy popiera Pan/Pani likwidację NFZ? Adrian Zandberg: - Razem chce przejścia na budżetowe finansowanie szpitali i ośrodków zdrowia, bo dzisiejszy na wpół sprywatyzowany system prowadzi do patologii, w której lekarz, który siedzi koło urządzenia diagnostycznego zakupionego z publicznych pieniędzy, nie może przeprowadzić badania ze względu na wyczerpanie limitu. To jest sztuczne, absurdalne i zyskuje na tym oczywiście głównie prywatny sektor medyczny. Tą sytuację trzeba zmienić, ale też chcę podkreślić, że Razem opowiada się przeciwko prywatyzacji służby zdrowia. Państwo ma obowiązek zapewnić wszystkim obywatelom równy dostęp do świadczeń medycznych i nie może od tej odpowiedzialności uciekać. Runda 3 Pytanie: Czy pani/pana ugrupowanie popiera zniesienie Funduszu Kościelnego?Katarzyna Paprota: - Nasze ugrupowanie nie ma stanowiska w sprawie samego Funduszu Kościelnego jako takiego. Natomiast w naszej deklaracji programowej, która zostanie wkrótce rozwinięta, jest zapis dotyczący tego, że każda katecheza, każde nauczanie religijne i każde praktyki religijne powinny być ufundowane z budżetu danego związku wyznaniowego. Także bardzo pośrednio, ale jednak mimo wszystko jesteśmy za tym, żeby każde ugrupowanie religijne finansowało się samo. Runda 4 Pytanie: Czy państwa ugrupowanie planuje likwidację abonamentu radiowo-telewizyjnego?Katarzyna Paprota: - Tak, planujemy zlikwidować abonament radiowo-telewizyjny. Naszym uzasadnieniem jest to, że telewizja publiczna w tej chwili nie spełnia roli, którą powinna spełniać, czyli edukacyjno-kulturotwórczą, właśnie z uwagi na to, że jest uzależniona od wpływów z reklam i pieniędzy podatników. Chcemy przekształcić wpływy z reklam z telewizji prywatnych w coś na kształt abonamentu, wspólnej puli, do której dorzucają się wszyscy. Chodzi o to, żeby każda osoba, która ogląda telewizję miała świadomość, że wybiera nie dla siebie tylko dla wszystkich. Runda 5 Pytanie: Czy zdaniem pani/pana ugrupowania, Polska powinna posiadać broń atomową?Katarzyna Paprota: - Jeżeli chodzi o nasze ugrupowanie to generalnie jesteśmy za tym, żeby trochę ograniczyć wydatki na zbrojenia, bo Polsce chwilowo nic nie zagraża. Nie ma sytuacji, w której musielibyśmy jakoś twardo bronić naszych granic. Raczej powinniśmy się skoncentrować na integracji i asymilacji z innymi państwami. Nawet, właśnie w sytuacji, jeżeli mówimy o takiej zwyczajnej broni, to nie ma tutaj wielkiej potrzeby zwiększania wydatków. Tak tym bardziej nie ma potrzeby, żeby Polska miała broń jądrową. Runda 6 Pytanie: Czy państwa ugrupowanie przewiduje likwidację Senatu i ograniczenie liczby posłów do Sejmu?Katarzyna Paprota: - Na pewno nie może wyglądać Senat w ten sposób, jak wygląda w tej chwili, tzn. z ordynacją jednomandatową. Tak naprawdę senatorzy przyrastają do stołków i zaczynają traktować swoje stanowiska trochę jak miejsca, gdzie zarabia się pieniądze, a nie reprezentuje ludzi. W związku z tym na pewno gdybyśmy doszli do władzy, zastanawialibyśmy się jak ten Senat zmienić. Jak go przekształcić tak, żeby była ta druga izba, ale żeby ona miała rzeczywistą reprezentację, a nie gromadę ludzi, którzy rządzą od lat. Natomiast jeżeli chodzi o ograniczenie liczby posłów, to nie, dlatego, że istotą demokracji jest właśnie reprezentacja. Im mniej ludzi reprezentuje, tym większe ryzyko, że tej reprezentacji nie ma. W związku z tym jesteśmy za tym, żeby jak najbardziej oddolna i szeroka reprezentacja była utrzymywana. Runda 7 Pytanie: Czy pani/pana ugrupowanie popiera likwidację Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego?Katarzyna Paprota: - Nasze ugrupowanie nie popiera likwidacji KRUS. Generalnie jeśli chodzi o wsparcie dla osób zajmujących się rolnictwem, myślimy nad tym, żeby troszeczkę zmodernizować rolnictwo, bardziej popatrzeć w stronę zachodu, zwrócić uwagę na nowoczesne technologie. Natomiast jesteśmy za tym, żeby państwo wspierało każdą grupę społeczną w taki sposób jak to czyniło przed laty i tutaj nie widzimy powodów, dla którego miałaby likwidacja KRUS rozwiązać jakikolwiek problem. Runda 8 Pytanie: Co, zdaniem państwa ugrupowania, jest teraz największym zagrożeniem dla Polski?Maciej Konieczny: - Największym zagrożeniem dla Polski jest niestabilność życia i ciągły lęk o przyszłość, który towarzyszy milionom Polaków. To jest tak, że niskie pensje i śmieciowe zatrudnienie sprawiają, że mało kto jest dzisiaj pewien tego, że za dwa-trzy miesiące będzie w stanie z pewnością opłacić czynsz. Młodych ludzi nie stać dzisiaj żeby wyprowadzić się od rodziców, chyba że do Londynu. Razem odpowiada na te zagrożenia. Chcemy skończyć ze śmieciówkami, skończyć z niestabilnym zatrudnieniem i chcemy postawić na państwowy program budowy mieszkań komunalnych, bo w tych warunkach, przy tym niestabilnym zatrudnieniu i niedostępnych mieszkaniach, to nie da się założyć rodziny, nie da się spokojnie zaplanować życia, i z tym trzeba skończyć. Dlatego my chcemy skończyć ze śmieciówkami i postawić na państwo, które buduje mieszkania.