Zmień miejscowość
Popularne miejscowości
- Białystok, Lubelskie
- Bielsko-Biała, Śląskie
- Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
- Gdańsk, Pomorskie
- Gorzów Wlk., Lubuskie
- Katowice, Śląskie
- Kielce, Świętokrzyskie
- Kraków, Małopolskie
- Lublin, Lubelskie
- Łódź, Łódzkie
- Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
- Opole, Opolskie
- Poznań, Wielkopolskie
- Rzeszów, Podkarpackie
- Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
- Toruń, Kujawsko-Pomorskie
- Warszawa, Mazowieckie
- Wrocław, Dolnośląskie
- Zakopane, Małopolskie
- Zielona Góra, Lubuskie
Kaczyński o Kosiniaku-Kamyszu: Ten taki długi...
Prezes PiS Jarosław Kaczyński kontynuuje swój objazd po Polsce. W sobotę spotkał się z mieszkańcami Kórnika i Poznania, gdzie mówił o tym, jak rząd Zjednoczonej Prawicy sprawnie zarządzał państwem nawet w trudnych sytuacjach, dzięki swojej uczciwości. Opowiadał również o opozycji. W pewnym momencie prezes zasugerował, że zapomniał nazwiska Władysława Kosiniaka-Kamysza. Powiedział o nim "ten taki długi", który "ciągle wskakuje na mównicę". Po jego słowach sala wybuchła śmiechem.
Prezes PiS podczas spotkania w Kórniku mówił o sukcesach rządu Zjednoczonej Prawicy. Podkreślał, że mimo wyzwania, jakim był m.in wybuch pandemii rząd "podtrzymał gospodarkę". Informował, że w Polsce "mamy wzrost gospodarczy", który w tym roku również będzie "dobry", a kolejny rok "ma przynieść obniżenie tempa wzrostu, ale PiS zrobi wszystko, żeby to skorygować".
- Naprawdę dajemy sobie radę w sytuacjach, w których wydawałoby się, że nie można. (...) Nasze zadłużenie spadło - tłumaczył.
Kaczyński podkreślał, że "główną przyczyną nie jest cudotwórstwo, czy nadzwyczajne możliwości" bądź to, że "mamy przy władzy grupę geniuszy".
Kilkukrotnie podkreślił rolę "uczciwości". - Niektórzy ciężko za tę uczciwość zapłacili. Jeden nawet życiem przepłacił. Nie to, że to była kara śmierci, ale tak wszystko go przejęło, że umarł - powiedział szef PiS. Nie zdradził jednak, kogo miał na myśli.
Kaczyński: Ten taki długi...
- Prowadzimy taką politykę, jaką normalnie normalna uczciwa władza powinna prowadzić w Polsce - tłumaczył Jarosław Kaczyński.
- Druga strona jest dokładnie zaprzeczeniem takiej polityki, niezależnie od tego, co tam wykrzykuje w Sejmie, niezależenie od tego co mówi Tusk, niezależnie od tego, co mówi ten wskakujący ciągle na mównicę, ten taki długi..." - zawiesił na chwilę głos.
-Kosiniak-Kamysz! - powiedział po chwili z uśmiechem prezes PiS. Po jego słowach osoby zgromadzone na sali wybuchły śmiechem.
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje