Jest decyzja ws. ustawy incydentalnej. Senat zagłosował

Oprac.: Marcin Jan Orłowski
Senat zdecydował o przyjęciu, bez poprawek, tzw. ustawy incydentalnej. Według przepisów o ważności wyboru prezydenta, w tegorocznej elekcji, ma orzekać 15 sędziów najstarszych stażem w Sądzie Najwyższym.

Za przyjęciem ustawy głosowało 49 senatorów, 31 było przeciw, trzech wstrzymało się od głosu. Wcześniej Senat nie uwzględnił wniosku senatorów PiS o odrzucenie ustawy w całości.
- To, co dzisiaj nam się proponuje w tej ustawie, jest po prostu prawniczym horrendum, jakiego jeszcze świat nie widział (...) Jak można spokojnie mówić o ręcznym wskazywaniu składu orzekającego Sądu Najwyższego w jednej incydentalnej sprawie najbliższych wyborów prezydenckich, kiedy to Sejm wyznacza Sądowi Najwyższemu skład orzekający w konkretnej sprawie. Można sobie w ogóle wyobrazić większą ingerencję władzy ustawodawczej w niezawisłość sądu? - pytał, w trakcie senackiej debaty, przedstawiciel PiS Marek Pęk, dodając, że ustawa jest niezgodna z konstytucją.
- Wszystko zostało postawione na głowie i nie widzę od półtora roku żadnego promyka nadziei, żeby państwa działalność miała tę sytuację uzdrowić - podkreślił, zgłaszając wniosek o odrzucenie ustawy.
Dzień wcześniej "ustawa incydentalna" poparta została przez komisję ustawodawczą oraz praw człowieka i praworządności. Obydwie komisje nie zgłosiły żadnych poprawek.
Ustawa incydentalna. Zmiany w orzekaniu ważności wyborów prezydenckich 2025
Według założeń ustawy, którą Sejm uchwalił 24 stycznia, ważność wyboru prezydenta w 2025 roku ma orzekać 15 sędziów Sądu Najwyższego z najstarszą służbą na stanowisku sędziego. Obecnie ta kwestia rozstrzygana jest, zgodnie z ustawą o Sądzie Najwyższym, przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.
W ustawie zapisano także kwestia protestów wyborczych oraz spraw, w których złożono środki odwoławcze od uchwał PKW. W tym przypadku mają być one rozpatrywane przez trzyosobowy skład sędziowski, losowany spośród wspomnianych 15 sędziów.
Zdaniem autorów projektu ma ona rozwiązać problemy powstałe w wyniku sporu dotyczącego wspomnianej izby. Jej status jest podważany przed polityków koalicji rządzącej, którzy twierdzą, że zasiadają w niej tzw. neosędziowie, wyłonieni w procedurach przed Krajową Radą Sądownictwa po 2017 r.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!