Prezes PiS <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-jaroslaw-kaczynski,gsbi,3" title="Jarosław Kaczyński" target="_blank">Jarosław Kaczyński</a> <a href="https://wydarzenia.interia.pl/autor/piotr-witwicki/news-jaroslaw-kaczynski-sam-zlorzecze-w-sklepach-na-wysokie-ceny,nId,5731405" target="_blank">w rozmowie z redaktorem naczelnym Interii Piotrem Witwickim i dziennikarzem Polsatu Marcinem Fijołkiem</a> odniósł się do swoich relacji z prezydentem Andrzejem Dudą. Przyznał, że rozmawiał z głową państwa "dawno temu". Dopytywany, o jakim okresie mówimy, dodał: - Powiedzmy, że to nie ma znaczenia, kilka tygodni czy kilka lat.- Powtarzam, to sprawa bez znaczenia, bo na politykę nasze relacje nie mają większego wpływu. One tak wyglądają w zasadzie od początku prezydentury - mówił Jarosław Kaczyński. Jarosław Kaczyński: Prezydent Andrzej Duda nie miał racji Wicepremier odniósł się również do zawetowania przez prezydenta ustaw sądowych. Dziennikarze Interii i Polsatu przypomnieli Jarosławowi Kaczyńskiemu jego wypowiedź na początku drugiej kampanii wyborczej prezydenta Dudy. - To był problem, który wymagał nowych decyzji, niekiedy trudnych do zrozumienia nawet dla naszego obozu. I on te decyzje też podjął. To może był najtrudniejszy moment w jego prezydenturze i dziękujemy mu za to - mówił wówczas lider Zjednoczonej Prawicy. - Ciężko byłoby w czasie kampanii pominąć ten temat, bo bulwersował on naszą partię, a ona musiała być zmobilizowana, bo prezydent musiał wygrać tę niełatwą rozgrywkę. Trudno natomiast zaczynać kampanię i mówić, że prezydent nie miał racji... - w najnowszym wywiadzie dla Interii skomentował tamtą wypowiedź Jarosław Kaczyński. - Chce nam pan powiedzieć, że w trakcie takiego przemówienia musiał pan przełykać żabę i blefować? - dopytywali dziennikarze. - Jestem po prostu bardzo doświadczonym politykiem. W polskich warunkach zapewne jestem wśród najbardziej doświadczonych. Żaba została przełknięta, prezydent wygrał, nie ma sprawy - dodał Jarosław Kaczyński. Pytany o to, co prezydent Duda zrobi ws. "lex TVN", prezes PiS odpowiada: - To pytanie do Pałacu Prezydenckiego, jego współpracowników... Zostawię dla siebie to, co wiem w tej sprawie. Nie jest moją rolą zastanawiać się nad motywacjami i kulisami podejmowanych w Pałacu decyzji.