W poniedziałek rano minister Adam Bodnar gościł na antenie TVN24. Minister sprawiedliwości, prokurator generalny mówił m.in. o sytuacji w Trybunale Konstytucyjnym, KRS czy systemie Pegasus. Podsłuchiwanie Pegasusem. Bodnar: Lista jest szokująco długa Adam Bodnar pytany o to, czy zna listę nazwisk osób, które były inwigilowane Pegasusem, stwierdził, że "zna skalę". - Jest znacząco większa, niż to, co wiemy do tej pory - przekazał, nadmieniając, że lista osób, wobec których użyto Pegasusa, jest w dyspozycji ministra koordynatora do spraw służb specjalnych Tomasza Siemoniaka. Minister sprawiedliwości zaznaczył też, że ma dostęp do wspomnianej listy i widział ją. - Widziałem na tej liście osoby, przy których trudno mi sobie wyobrazić powody, by miały być objęte taką kontrolą - mówił Bodnar, podkreślając, że lista jest "szokująco długa". - Mój pierwszy krok, mam taką procedurę na podstawie ustawy prawo o prokuraturze, że mogę przedstawiać informację statystyczną na temat kontroli operacyjnej i podsłuchów w Polsce, jako prokurator generalny. Zrobię to na forum Sejmu. Uważam, że to dobre miejsce, żeby powiedzieć z jednej strony, co się działo w tym kontekście w ostatnich latach, ale przy okazji przedstawić też, jak wyglądało to statystycznie z wykorzystywaniem właśnie tej technologii - mówił prokurator generalny. Zdaniem Bodnara w tej informacji można wyszczególnić informację dotyczącą wykorzystania systemu Pegasus. System Pegasus. Minister sprawiedliwości o "weryfikacji stosowania techniki" - Wydaje mi się, że opinia publiczna ma prawo wiedzieć o tej skali, to się odbędzie sposób jawny - dodał Adam Bodnar. Minister sprawiedliwości zaznaczył też, że kolejną kwestią pozostaje fakt, co zrobić z listą inwigilowanych. - To mogą być różne sytuacje. Mogło być tak, że nawet jeżeli Pegasus był używany w ramach kontroli operacyjnej, to na przykład służył identyfikowaniu jakiejś działalności szpiegowskiej - mówił Bodnar. Dodał też, że obecnie nie mogą tego ujawnić, nawet gdyby uznali - a minister sprawiedliwości tak uważa - że system Pegasus jest nielegalny. W ocenie prokuratora generalnego należy przeprowadzić weryfikację stosowania tej techniki operacyjnej. - Jeżeli zobaczymy, że w przypadku niektórych osób było to kompletnie nadużywane i wykorzystywane politycznie, to uważam, że każda taka osoba powinna dowiedzieć się indywidualnie - zaznaczył. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!