Granica. Więcej migrantów z nowych krajów
- Zmienia się profil narodowościowy cudzoziemców nielegalnie przekraczających granicę - przekazała Straż Graniczna. - Wśród cudzoziemców, którzy nielegalnie przekraczają granicę polsko-białoruską, nadal dominują Irakijczycy, ale coraz częściej pojawiają się obywatele innych krajów - powiedziała por. Anna Michalska. Funkcjonariusze zatrzymują m.in. obywateli Jemenu i Libanu.
Ostatniej doby polska Straż Graniczna udaremniła 68 prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Dwie większe grupy cudzoziemców przeszły na stronę polską w rejonie działania placówki SG w Mielniku. Najpierw grupa 18 Irakijczyków przecięła tam concertinę. Później 15-osobową grupę Irakijczyków funkcjonariusze SG dostrzegli z pojazdu obserwacyjnego (PJN).
Z kolei w Dubiczach Cerkiewnych doszło do prowokacji służb białoruskich, które z samochodu oślepiały polskich funkcjonariuszy laserami, zaś w Lipsku doszło do uszkodzenia concertiny.
Jak powiedziała PAP por. Anna Michalska - choć wśród cudzoziemców próbujących przekroczyć granicę, nadal dominują Irakijczycy, to coraz częściej pojawiają się obywatele innych państw. - Wczoraj wśród osób zatrzymanych w mniejszych grupach byli obywatele Jemenu i Libanu i to się zaczyna powtarzać - powiedziała Michalska.
Dodała, że wśród migrantów są pojawiają się również obywatele Indii, Kuby, Gabonu, Ghany, Kamerunu, Wybrzeża Kości Słoniowej, Palestyny oraz Kongo.
- W środę od północy do godz. 7 doszło do sześciu prób nielegalnego przekroczenia granicy. Wśród tych osób jest czterech obywateli Jemenu i dwóch obywateli Iranu, którzy przeszli przez tory w rejonie działania placówki SG w Michalowie - przekazała Michalska.