Prezes PiS ocenił, że w polskim sądownictwie dochodzi do nowych zjawisk, które "wpisują się w to, co działo się w wymiarze sprawiedliwości od dłuższego czasu, ale osiągnięto nową jakość". - Najpierw w warszawskim Sądzie Apelacyjnym, a teraz w Sądzie Okręgowym dokonuje się zmiany polegającej na tym, że grupę "neosędziów" przesuwa się do wydziału, w którym nie podejmuje się żadnych istotnych decyzji, a w szczególności nie wydaje się wyroków - powiedział. Jarosław Kaczyński: To przedsięwzięcie ma bardzo wyraźny cel Kaczyński powiedział, że dzieje się to wbrew Ustawy o sądach powszechnych. - Krótko mówiąc, łamie się zasadę niezawisłości sądów - dodał. - To przedsięwzięcie ma bardzo wyraźny cel. Chodzi po prostu o przeprowadzenie procesów politycznych przeciwko naszej formacji politycznej, która jest dzisiaj w opozycji i zweryfikowanie w opinii publicznej - która nie we wszystkim się orientuje - tez, które są stawiane w sposób bezczelny i kłamliwy - dodał. - Tezy, że nasza formacja masowo łamała prawo w różnych kontekstach, dla różnych celów. Jest to nieprawda - podkreślił. - Jest to przedsięwzięcie całkowicie niemożliwe do zaakceptowania i pokazujące, że ten reżim idzie w dalszym ciągu ku dyktaturze. Przy czym kontekstem tego wszystkiego, co się w tej chwili dzieje jest kampania wyborcza - dodał. - Można do tego jeszcze dodać, że ten dokument, który został przygotowany przez obecnie rządzących i ostatnio przedstawiony jest mówiąc najkrócej dowodem tego, że cala ta opowieść o gigantycznych nadużyciach, o 150 mld zł, to jest jedna gigantyczna i bezczelna bajka, która ma wprowadzić w błąd społeczeństwo, która ma doprowadzić do tego, by odwrócić zupełnie rzeczywistość w Polsce - wyjaśnił. Prokuratura Krajowa przedstawiła we wtorek częściowy raport z audytu postępowań z okresu rządów Zjednoczonej Prawicy z lat 2016-2023. Przygotował go zespół 10 prokuratorów, których zadaniem było zbadanie m.in. śledztw wszczynanych lub umarzanych z powodów politycznych. Raport obejmuje 200 spośród 600 badanych spraw, w 163 stwierdzono istotne nieprawidłowości; mamy 53 postępowania karne lub służbowe, które już trwają lub zostaną zainicjowane - poinformowali członkowie zespołu. - Trzeba powiedzieć, że każdy sędzia, który bierze w tym udział, który się na to zgadza całkowicie się kompromituje jako sędzia, jako człowiek i jako obywatel - mówił Kaczyński. Prezes PiS podkreślał również, że "kiedy nastąpi zmiana to te sprawy zostaną odpowiednio, zgodnie z obowiązującym prawem, potraktowane". Mariusz Błaszczak: Polska pod rządami koalicji 13 grudnia nie jest krajem demokratycznym Wiceszef PiS Mariusz Błaszczak ocenił z kolei, że "Polska pod rządami koalicji 13 grudnia nie jest krajem demokratycznym". - Polska jest krajem, którym siłą zmieniany jest ustrój. Polska jest demokracją walczącą, mówi o tym sam Donald Tusk - powiedział. Dodał, że jednym z elementów obrazującym proces przemiany jest "próba nałożenia cenzury w internecie". - Drugim argumentem jest to wszystko, co dzieje się w wymiarze sprawiedliwości. To, że Donald Tusk posługuje się szantażem wobec podległych mu ministrów - dodał, wskazując na szefa resortu sprawiedliwości Adama Bodnara. - Adam Bodnar ulega temu szantażowi. Przekreśla swój dorobek zawodowy, jaki zgromadził, kiedy był Rzecznikiem Praw Obywatelskich. Stąd to, co dzieje się w prokuraturze. To urąga wszelkim zasadom. Bezprawne przejęcie prokuratury, dokument, który nazwano raportem, który jest de facto amunicją, jaka zostanie wykorzystana w procesach politycznych przeciwko PiS, przeciwko opozycji. Ażeby zapewnić, że te procesy zakończą się wynikiem zgodnym z oczekiwaniami Donalda Tuska następują zmiany w sądownictwie - powiedział Błaszczak. - Mamy do czynienia z próbą ręcznego sterowania sądownictwem zmierzającego do tego, aby uderzyć w podstawy praworządności, żeby wyroki zasądzane przez sędziów były takie, jakich oczekuje Donald Tusk - dodał. --- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!