W piątek w Polskim Radiu 24 minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar poinformował, że niedługo zostanie wystawiony Europejski Nakaz Aresztowania dla Michała Kuczmierowskiego. Dzięki temu możliwe będzie zatrzymanie i przekazanie byłego szefa RARS polskim organom ścigania, jeśli okaże się, że przebywa on chociażby w innym państwie członkowskim Unii Europejskiej. W poniedziałek Prokuratura Krajowa poinformowała, że tego dnia prokurator wydał postanowienie o poszukiwaniu Kuczmierowskiego listem gończym w kraju. Szef MS potwierdził, że "według prokuratury jego miejsce pobytu jest niewiadome". Wcześniej Sąd Rejonowy Katowice-Wschód wydał zgodę na tymczasowy areszt. Śledztwo dotyczy nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Prokuratura zarzuca byłem prezesowi agencji przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków w celu uzyskania korzyści majątkowej oraz udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Afera RARS. Trwają poszukiwania Michała Kuczmierowskiego Prokurator generalny odniósł się do oświadczenia obrońcy Kuczmierowskiego mecenasa Luki Szaranowicza, który przekazał, że jego klient wystąpi o list żelazny, na mocy którego będzie mógł pozostać na wolności do czasu prawomocnego ukończenia postępowania. - Rozumiem, że to jest linia obrony, którą zaczął przedstawiać. (...) Proszę jednak zauważyć, że ta rozmowa pojawiła się dopiero wtedy, kiedy kości zostały rzucone i sąd postanowił o tymczasowym aresztowaniu i wydano list gończy. Dopiero wtedy objawił się pan Michał Kuczmierowski. Teraz procedura jest następująca: będą podejmowane kolejne czynności procesowe. Prokuratura jeśli powiedziała "A", to musi powiedzieć "B", czyli w tym przypadku Europejski Nakaz Aresztowania - ocenił minister. Będzie Europejski Nakaz Aresztowania. Kuczmierowski twierdzi, że przebywa w Londynie ENA obowiązuje nie tylko w krajach członkowskich Unii Europejskiej, ale też m.in. w Wielkiej Brytanii. Ma to znaczenie, ponieważ Kuczmierowski mówił na łamach portalu wpolityce.pl, że nie próbuje uciekać ani ukrywać się, lecz obecnie przebywa w Londynie, gdzie aktywnie poszukuje zatrudnienia. - Nie uciekam przed wymiarem sprawiedliwości, nie szukam żadnego schronienia. Jestem jednak zainteresowany uczciwym procesem. Chcę wrócić do Polski w momencie, gdy będę miał gwarancję uczciwego postępowania, uczciwego procesu - powiedział w środę. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!