Tutaj w Siemianowicach Śląskich mamy w tej chwili 21 pacjentów. Pięciu z nich jest objętych intensywną opieką. Znajdują się na oddziale intensywnej terapii. Stan dwóch pacjentów jest bardzo ciężki - mówił Adam Niedzielski. Pozostali pacjenci, to pięciu jest jeszcze z pierwszego rzutu, pierwszego dnia akcji i to są pacjenci, którzy ją są na tyle ustabilizowani, że mogą korzystać z komory hiperbarycznej- dodał minister. - Pozostałych 11, (...) tych, którzy trafili do innych szpitali i w zasadzie potem zostali odesłani do domów, zostali zaproszeni na ponowne badanie, bo pomimo, że nie było zewnętrznych obrażeń, to okazało się, że mają wewnętrze poparzenia. To zostało zidentyfikowane przy pomocy badania bronchoskopii - dodał. Minister przekazał, że ci górnicy są w lepszym stanie, swobodnie się poruszają. Korzystają z terapii w komorze hiperbarycznej. Tragedia w "Pniówku" i "Zofiówce" W środę w należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej kopalni "Pniówek" w Pawłowicach doszło do dwóch wybuchów metanu. Dotąd potwierdzono śmierć pięciu ofiar tej katastrofy - cztery osoby zginęły w kopalni, jedna zmarła w szpitalu. Siedmiu osób dotąd nie odnaleziono. Ze względu na skrajnie niebezpieczne warunki w rejonie poszukiwań - w czwartek doszło tam do kolejnych wybuchów, w których poturbowani zostali kolejni ratownicy górniczy - zdecydowano o czasowym odstąpieniu od poszukiwań i otamowaniu rejonu, aby ustabilizować tam warunki. W kopalni trwają prace przy budowie tam. W sobotę rano doszło do tąpnięcia w pobliskiej kopalni "Zofiówka". Czterech górników zginęło, sześciu jest poszukiwanych. Prezydent Andrzej Duda, który w sobotę wieczorem odwiedził kopalnię, powiedział, że to być może "najczarniejszy tydzień w historii polskiego górnictwa".