Poseł KO Marcin Kierwiński złożył wniosek o przerwę, zwołanie konwentu seniorów oraz uzupełnienie porządku obrad o informację ministra obrony narodowej na temat przekazania przez Niemcy systemów Patriot. Sejm. Patrioty wywołały burzę. Kierwiński wezwał Błaszczaka Kierwiński podkreślił, że sprawa ta "jest fundamentalna dla bezpieczeństwa" i nie powinna być "przedmiotem cynicznej gry" i "fobii jednego człowieka". - Panie ministrze Błaszczak. Najwyższy czas, aby stanął pan na tej mównicy i wytłumaczył wszystkim, dlaczego odrzucacie tę propozycję. Dlaczego nie chcecie bronić Polski i polskiego nieba. Dziś przed Sejmem stoi ogromna masa niemieckich limuzyn. Kupujecie je na potęgę, bo dotyczą one waszego komfortu i bezpieczeństwa. Gdy sprawy dotyczą bezpieczeństwa Polaków, jesteście nadzwyczaj nieudolni - mówił poseł KO, zwracając się do ministra Mariusza Błaszczaka. - Panie pośle Kaczyński. Pan był wicepremier ds. bezpieczeństwa. Proszę nie szkodzić Polsce - zakończył. Mariusz Błaszczak a Patrioty. "Powiedziałem posłowi, żeby się nie wydzierał" Gdy poseł PO schodził z mównicy, na jego miejsce wszedł Mariusz Błaszczak. Między parlamentarzystami doszło do krótkiej wymiany zdań. - Proszę się nie drzeć - powiedział szef MON. - Powiedziałem posłowi Kierwińskiemu, żeby się nie wydzierał. Przecież można rozmawiać kulturalnie, choć taki apel skierowany do państwa (do opozycji - red) jest wołaniem na puszczy - zaczął wicepremier. Następnie stwierdził, że "próba awantury" posłów PO jest "próbą zatarcia win, których się dopuścili, kiedy rządzili". - To przecież wy osłabiliście Wojsko Polskie poprzez likwidację jednostek wojskowych - mówił. Dodał, że w 2008 Lech Kaczyński "ostrzegał przed obudową imperium rosyjskiego", a w Platforma Obywatelska w 2011 roku "likwidowała jednostki wojskowe" i "otwierała wschodnią Polskę Putinowi". - To jest działanie na szkodę Polski. A my wzmacniamy Wojsko Polskie, organizujemy jednostki wojskowe, kupimy broń - wyliczał Błaszczak. Podkreślał znaczenie ustawy o obronie ojczyzny. Zachęcił też posłów Platformy Obywatelskiej, by "odkupili swoje winy" i zagłosowali za zmianami konstytucji, by wydawać jeszcze większe pieniądze na obronność.