- Musimy podjąć pilne działania, aby nadrobić zapóźnienia. Nie chcę używać polityki do spraw wojskowych (...), jednak Polska jest w sytuacji trudniejszej niż mogła być. Płacimy duży koszt za początek rządów PiS w wykonaniu Antoniego Macierewicza - mówił podczas wtorkowej konferencji prasowej Donald Tusk. Szef rządu wskazywał na opieszałość byłego ministra, który miał zakwestionować "przetarg na osiem baterii Patriot". - My go przygotowaliśmy pod koniec 2014 roku, a dopiero niedawno podpisano umowę na dwie baterie i zrobił to dopiero Mariusz Błaszczak - ciągnął dalej lider KO. Antoni Macierewicz. Polityk PiS odpowiedział premierowi Późnym wieczorem głos zabrał były Antoni Macierewicz, który odpowiedział na zarzuty Donalda Tuska. Za pośrednictwem mediów społecznościowych przekazał, że polskie niebo przed rosyjskim atakiem mogą obronić tylko rakiety Patriot, a przetarg wynegocjowano w grudniu 2017 roku. Umowę - zdaniem byłego szefa MON - podpisał minister Błaszczak w marcu 2018 roku. "Tusk zagraża bezpieczeństwu Polski i niszczy armię odbudowaną przez PiS" - zakończył swój wpis Macierewicz. Wcześniej oskarżył premiera o działanie na rzecz zachodniego sąsiada. Pady słowa o "uzależnianiu Polski od niemieckiego systemu obrony powietrznej". Donald Tusk. Seria oskarżeń pod adresem A. Macierewicza Podczas wtorkowego spotkania z mediami Donald Tusk nie zostawił suchej nitki na byłym szefie MON. - Antoni Macierewicz unieważniał postępowania przetargowe na zakup dronów - mówił lider KO. Posunięcia poprzedników określił jako "nieprzemyślaną strategię". - To była panika, w którą wpadł PiS po wybuchu wojny - zaznaczył Tusk. Szef rządu zapewnił jednocześnie, że nie ma "obsesji na punkcie Antoniego Macierewicza, choć mógłby". *** Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024. Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!