W środę po godz. 18 Prokuratura Krajowa upubliczniła protokoły z zeznań wspólnika Marka Falenty - Marcina W. na temat afery taśmowej. Pojawia się tam wątek M.T., który - zdaniem mediów - ma być synem byłego premiera Donalda Tuska. Do sprawy w mediach społecznościowych odnieśli się politycy. Głos w sprawie na Twitterze zabrali m.in. Patryk Jaki, Grzegorz Napieralski, Jacek Ozdoba czy Marcin Kierwiński. Czytaj: Prokuratura opublikowała zeznania wspólnika Falenty ws. afery taśmowej Jak napisał na Twitterze polityk Solidarnej Polski Patryk Jaki: "No i Tusk z Newsweekiem sami się zaorali. Dziękujemy!". "Insynuacje równie wiarygodne, jak oświadczenie Rydzyka, że jego Maybach to prezent od bezdomnego. Nie będę wdawał się w manipulację, którą urządził Ziobro, odtajniając wybrane, niezweryfikowane rewelacje ze śledztw. To wszystko potwierdza konieczność powołania komisji śledczej" - napisał z kolei Grzegorz Napieralski. "Nikt bardziej nie uwiarygodnił profesjonalizmu prokuratury, niż sam Tusk. To refleksja po ujawnieniu materiałów z postępowania przez Zbigniewa Ziobrę" - to komentarz wiceprezesa SP Michała Wójcika. Poseł Solidarnej Polski Jacek Ozdoba w jednym z kilku tweetów napisał: "Pieniądze partyjne? Wiceminister gospodarki, węgiel? 600 tys. euro w reklamówce? Donaldzie Tusku, czy ktoś z rządu w zamian za łapówkę miał zmienić prawo? Szokujące przesłuchanie świadka...". Na inny wpis odpowiedział mu natomiast poseł KO Marcin Kierwiński: "Niech się Pan nie ekscytuje, już wkrótce Pan, Ziobro i inni nazywani przez Internautów "Solidarni z Rosją" będą odpowiadać przed komisją śledczą. Najdalej za rok. Proszę się szykować".