W środę w Sejmie prokurator generalny Adam Bodnar przedstawił szczegółowe informacje ws. kontroli operacyjnej w Polsce, która odbywała się m.in. przy użyciu Pegasusa. - To jest środek kontroli operacyjnej, który niezwykle poważnie ingeruje w prywatność danej osoby, bo pozwala w zasadzie na przejęcie kontroli nad telefonem komórkowym, na wejście we wszystkie dane, które w tym telefonie są zgromadzone. I dlatego, siłą rzeczy, stosowanie tego typu metody musi budzić poważne wątpliwości z punktu widzenia ochrony praw konstytucyjnych - mówił Bodnar. Bodnar podkreślił też, że państwo polskie nie ma pełnej kontroli nad Pegasusem, w tym nad przetwarzaniem danych, ponieważ system ten nie jest własnością państwa, tylko działa na zasadzie licencji, która jest udzielana przez firmę izraelską. System Pegasus. Adam Bodnar z wystąpieniem w Sejmie - W istotę funkcjonowania tego systemu wpisane jest, że dane są przekazywane poza granice Polski. Brak jest zatem bezpieczeństwa danych i tego, co się z nimi dzieje, w jaki sposób one mogą być wykorzystywane, gromadzone, przetwarzane przez służby innych państw - zaznaczył prokurator generalny, przypominając też, że inwigilacja Pegasusem objęła "szereg osób życia publicznego". - Jest dla mnie przykre, że nawet na tej sali przemawiam do osób, które były ofiarą tego systemu- - mówił Bodnar. Prokurator generalny podkreślił też, że jednym z najważniejszych wniosków debaty dotyczącej Pegasusa jest wprowadzenie kontroli nad służbami specjalnymi. - Chciałbym zwrócić szczególną uwagę na konieczność dokonania reformy systemu nadzoru nad służbami ze strony sądów - powiedział. Jednocześnie dodał, że już teraz powstaje Kodeks Pracy Operacyjnej, który ma wzmocnić nadzór nad służbami specjalnymi. Powołując się na raport NIK w tej sprawie, minister sprawiedliwości zaznaczył, że "sądy powinny otrzymywać wszystkie materiały dostępne na danym etapie postępowania celem rozpoznania wniosku o zastosowanie kontroli operacyjnej". Adam Bodnar przedstawił statystyki ws. systemu Pegasus Prokurator generalny podał też informację o kontrolach operacyjnych w 2023 roku. Wynika z niej, że "uprawnione organy skierowały wobec 5973 osób wnioski o zarządzenie kontroli i utrwalanie rozmów lub wnioski o zarządzenie kontroli operacyjnej", z czego "sądy zarządziły kontrolę i utrwalanie rozmów lub kontrolę operacyjną wobec 5835 osób". Spośród wszystkich 5973 osób, których dotyczyły te wnioski, w przypadku 116 osób nie uzyskano zgody prokuratora na taką kontrolę, zaś wobec 22 osób zarządzenia kontroli odmówił sąd - przekazał. Prokurator generalny poinformował ponadto, że w 2023 roku ABW wnioskowała "o kontrolę operacyjną" wobec 220 osób, CBA - 145 osób, Krajowa Administracja Skarbowa - 33 osób, Policja - 5233 osób, Służba Kontrwywiadu Wojskowego - 32 osób, Straż Graniczna - 114 osób, Żandarmeria Wojskowa - 78 osób. Polityk wspomniał też, że w prokuraturze trwa obecnie przegląd wszystkich kontroli, w której wykorzystano to oprogramowanie. Bodnar dodał, że z informacji podanych przez CBA, ABW i SKW wynika, że te służby w latach 2017-2022 stosowały kontrolę wobec 578 osób. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!