Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Prezydent z wizytą w Głuchołazach. Wyjaśnił, dlaczego teraz

- Po prostu nie było to potrzebne. Lepiej było, że mój przedstawiciel był tutaj obecny - w taki sposób prezydent Andrzej Duda wyjaśniał, czemu nie było go wcześniej na terenach powodziowych. Podkreślił, że "bardzo chciał tutaj być i pomóc", lecz wówczas służby byłyby zajęte ochroną jego bezpieczeństwa, a nie ratowaniem życia i mienia mieszkańców. Głowa państwa jest dziś w Głuchołazach na Dolnym Śląsku, gdzie rozmawia z mieszkańcami i lokalnymi władzami.

Prezydent Andrzej Duda podczas wizyty na terenach powodziowych na Dolnym Śląsku
Prezydent Andrzej Duda podczas wizyty na terenach powodziowych na Dolnym Śląsku/PAP/Michał Meissner/PAP

Prezydent wyjaśniał, dlaczego nie udał się na tereny powodziowe wcześniej. - Sprawa jest bardzo prosta. Od samego początku był tutaj premier i ministrowie. To w gestii premiera i ministrów są wszystkie służby - tłumaczył. 

Podkreślił, że prezydent konstytucyjnie jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo, ale robi to poprzez ministra obrony narodowej. - Takie są rozwiązania na czas pokoju - stwierdził. 

Powódź 2024. Prezydent Andrzej Duda z wizytą w Głuchołazach

Polityk podkreślił, że  podobnie od samego początku na miejscu był premier, minister spraw wewnętrznych i administracji oraz koordynator ds. bezpieczeństwa Jacek Siewiera. -  Po prostu nie było to potrzebne. Lepiej było, żeby mój przedstawiciel był tutaj obecny - wskazał. 

- Jeżeli chodzi o bezpośrednią komunikację z wojskiem, te decyzje w pierwszej kolejności podejmuje minister obrony narodowej, który był cały czas na posterunku, a ja byłem z nim w kontakcie - dodał.

- Wiecie państwo co by było, gdym ja tutaj przyjechał kiedy woda przetaczałaby się przez miasto? Natychmiast byliby ludzie, którzy słusznie powiedzieliby, że policja, straż pożarna, zamiast zajmować się ratowaniem mienia i nas zajmuje się pilnowanie bezpieczeństwa prezydenta - podkreślił. 

- Mówię wprost: Chciałbym tutaj być i pomóc, ale obostrzenia związane z moją funkcją w istocie zakłócałaby działania ratowania mienia i życia ludzkiego. W związku z tym lepiej było, żeby był tutaj obecny jeden z moich przedstawicieli - zadeklarował. 

- Jestem dzisiaj, kiedy nic nie zagraża życiu, bo dzisiaj czeka nas ciężka i niezwykle kosztowna praca związana z przywróceniem ludziom normalnego życia - podsumował. 

Powódź 2024. Prezydent zrealizuje nominację Marcina Kierwińskiego

Prezydent przekazał również, że słyszał o decyzji premiera Donalda Tuska, aby pełnomocnikiem rządu ds. odbudowy po powodzi ma zostać europoseł, były szef MSWiA Marcin Kierwiński

- Postaram się, żeby jeszcze dzisiaj ta nominacja została zrealizowana. Wszystkie ręce na pokład - zapewnił.

Andrzej Duda zaapelował  do wszystkich ludzi, którzy mogą udostępnić, wypożyczyć osuszacze, szczególnie te przemysłowe. - Prawdopodobnie śnieg spadnie w ciągu kilku tygodni. Trzeba jak najszybciej to osuszyć. To jest ogromna liczba zadań, które muszą być wykonane - wskazał. 

Prezydent poifnormował, że jego kancelaria przekaże trzy miliony złotych na walkę ze skutkami powodzi. - BBN też przekaże osuszacze na potrzeby mieszkańców - dodał. 

Powódź w Polsce. Prezydent na terenach dotkniętych powodzią

Wcześniej tego dnia prezydent odwiedził Lądek Zdrój gdzie rozmawiał z lokalnymi władzami o bieżącej sytuacji. Głowę państwa poinformowano, że służby są w stanie zakwaterować pierwszych ochotników.  - Największym zmartwieniem jest to, że są to miejscowości podgórskie czy wręcz górskie i tutaj za chwilę będzie zima - zauważył.

Jak dodał, w związku z malejącymi temperaturami szlam w budynkach musi być jak najszybciej uprzątnięty.

O planowanej wizycie prezydenta na południu Polski poinformował w czwartek szef BBN. Zgodnie z zapowiedzią Jacka Siewiery wizyta prezydenta ma przebiegać tak, by nie zaburzać działać ratowniczych.

Szef BBN wyjaśnił, że "prezydent będzie przyglądał się odbudowie na zalanych terenach i "chce przede wszystkim wyciągnięcia wniosków wobec planowanej ustawy o ochronie ludności".

Powódź 2024. Poruszające zdjęcia z południa Polski

Zobacz galerię
+20

Jacek Siewiera przypomniał również, że w środę na Dolny Śląsk dotarło 18 ton pomocy humanitarnej z Kancelarii Prezydenta. Na polecenie Andrzeja Dudy wyasygnowano również ponad 3 miliony zł z budżetu KPRP na pomoc osobom dotkniętych powodzią. KPRP zaoferowała również miejsce w Rezydencji Prezydenta RP w Wiśle na potrzeby grup dzieci i młodzieży szkolnej z terenów objętych powodzią.

Kilka dni temu szef BBN Jacek Siewiera informował, że prezydent nie odwiedza zalanych terenów, ponieważ jego obecność mogłaby odciągnąć służby od ich obowiązków. Sam Andrzej Duda obiecywał z kolei, że uda się na Dolny Śląsk dopiero, gdy zagrożenie w pełni minie.

- Wybieram się na te tereny objęte powodzią niezwłocznie, kiedy minie stan bezpośredniego niebezpieczeństwa i bezpośredniej walki z powodzią - mówił we wtorek Andrzej Duda.

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Prezydent Nowej Soli: Im bliżej fala wezbraniowa, tym większy niepokój/Polsat News/Polsat News
INTERIA.PL

Zobacz także