Legalne parkingi pod Morskim Okiem Przy szlaku do Morskiego Oka znajdują się dwa duże parkingi i kilka innych wyznaczonych miejsc, w których można zostawić auto. Miejsca postojowe znajdziemy: na parkingu TPN na Palenicy Białczańskiej;na parkingu TPN w Łysej Polanie;w wyznaczonych miejscach na poboczu drogi między powyższymi parkingami i przy budynku dawnej strażnicy WOP;po słowackiej stronie w Lysej Polanie. Żeby zaparkować samochód w punktach z powyższej listy, trzeba kupić bilet - można to zrobić przez Internet nawet z kilkudniowym wyprzedzeniem. Mamy wtedy gwarancję miejsca i nie musimy się już martwić problemem ze znalezieniem parkingu, ani ewentualnym mandatem czy odholowaniem auta. Bilet dla samochodu osobowego na cały dzień to koszt 55 złotych przy rezerwacji wyprzedzającej termin o przynajmniej 2 dni. Miejsce "na dziś" i "na jutro" to wydatek 75 zł. Zakup biletu bezpośrednio na parkingu to kolejne 10-20 zł (o ile dopisze nam szczęście i znajdziemy wolne miejsce). Z biletu można zrezygnować najpóźniej do 12:00 dnia poprzedzającego, wtedy cała kwota zostanie zwrócona na nasze konto. Nie każdy porusza się samochodem osobowym, dlatego osobne oferty obowiązują dla kamperów, ale także motocykli. W przypadku tych pierwszych rezerwacja z wyprzedzeniem to wydatek 85 zł, a za jednoślad 39 zł. Bilety na parkingi TPN można kupić przez stronę Tatrzańskiego Parku Narodowego pod tym adresem. Z Wierch Porońca busem do Palenicy Nieco dalej od Morskiego Oka są położone parkingi na Wierch Porońcu. Są to place postojowe działające na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego. Parkować na nich mogą autokary i auta osobowe. Parkowanie tam kosztuje: parking Wierch Poroniec - 30 zł motocykle/samochody osobowe, 60 zł autokary;parking Wierch Poroniec "Klimkówka" - 30 zł motocykle/samochody osobowe, 60 zł autokary;parking Wierch Poroniec "Nad Kiczorą" - 30 zł motocykle/samochody osobowe, 60 zł autokary. Z tych parkingów do Morskiego Oka najlepiej jest dotrzeć busem.Zakopiańska policja zaleca kierowcom, by w sezonie letnim lub w czasie długich weekendów zostawiali samochody w miejscu zakwaterowania, a nad Morskie Oko jechali komunikacją publiczną bądź prywatną. Morskie Oko - gdzie nie wolno zostawiać samochodu? Wybór miejsc do parkowania "na dziko" jest w okolicach Morskiego Oka mocno ograniczony. Jedyne możliwości to pozostawienie auta na poboczu drogi Oswalda Baltzera lub drogi wojewódzkiej 960 prowadzącej do granicy polsko-słowackiej. Nie wszystkie odcinki są objęte zakazem parkowania, jednak dotyczy to zdecydowanej większości tej trasy. Zobacz: 8 najpiękniejszych szlaków w Tatrach. W sam raz na wakacje Szukając miejsca przy drodze, trzeba bardzo uważnie śledzić kolejne znaki drogowe. Tylko w ten sposób zyskamy pewność, że postój w wybranym miejscu nie skończy się mandatem i odholowaniem samochodu na parking policyjny szczególnie "oblegany" w miesiącach letnich. Zdecydowanie lepiej zaufać znakom, niż zaparkować tam, gdzie inni zaparkowali wcześniej. Droga jest bowiem konsekwentnie patrolowana przez policję, a pojazdy pozostawione w nieodpowiednich miejscach usuwane na koszt nieroztropnego kierowcy. Jeszcze gorszym pomysłem może okazać się próba zaoszczędzenia na parkingu i zostawienia samochodu przy drodze po słowackiej stronie pobliskiej granicy państwowej. Kary naliczane w euro u naszych południowych sąsiadów są kilkukrotnie wyższe niż w Polsce. Jakie kary za nielegalne parkowanie w Tatrach? Za pozostawienie samochodu w miejscu do tego niewyznaczonym kierowca otrzyma mandat w wysokości 100 zł i 1 punkt karny. Do tego trzeba doliczyć ok. 450 zł za odholowanie auta i 30 zł za każdą rozpoczętą dobę na parkingu policyjnym. Praktycznie każdego dnia przekonuje się o tym kilkunastu, a w weekendy nawet i kilkudziesięciu kierowców, którzy wybrali dzikie parkowanie na drodze do Morskiego Oka. Sprawdź: Parkowanie na trawnikach to plaga. A mandat za to grozi słony Zaokrąglając "łączny wymiar kary" liczonej w złotówkach na terenie RP - złe parkowanie przy drodze na Morskie Oko to wydatek 600 zł, czyli około 135 euro. W porównaniu z taryfikatorem obowiązującym po stronie słowackiej to niewielkie kwoty. Kara nałożona przez słowacką policję to nawet 800 euro, czyli ponad 3500 złotych! Wtedy wycieczka na Morskie Oko może okazać się bardziej kosztowna, niż tygodniowy pobyt w niektórych zakopiańskich hotelach. Czytaj także: Już są w polskich lasach. Leśnicy wystosowali apel Wakacje 2023. Osiem Top Atrakcji 2023 na urlop w Polsce Tych miejsc unikaj latem. Wakacje zamienią się w piekło Zobacz też: