Londyn reaguje na eskalację konfliktu. "Niezwłocznie opuśćcie Liban"
"Nasze przesłanie jest jasne - obywatele brytyjscy powinni niezwłocznie opuścić Liban" - podkreślił w komunikacie minister obrony Wielkiej Brytanii John Healey. Przekazał też, że na Cypr zostanie wysłanych około 700 żołnierzy, którzy pomogą w ewakuacji, jeśli zajdzie taka potrzeba. O opuszczenie Libanu apelowały wcześniej również Stany Zjednoczone i Polska.
W związku z rosnącym napięciem na Bliskim Wschodzie Londyn zaapelował do swoich obywateli, aby opuścili Liban. To kolejny kraj, który postanowił podjąć środki bezpieczeństwa w obliczu napiętej sytuacji na Bliskim Wschodzie.
Napięcie na linii Izrael - Liban. Londyn apeluje do swoich obywateli
"Wydarzenia ostatnich godzin i dni wykazały, jak niestabilna jest sytuacja. Dlatego nasze przesłanie jest jasne - obywatele brytyjscy powinni niezwłocznie opuścić Liban" - głosi komunikat ministra obrony Wielkiej Brytanii Johna Healey'a.
Ponadto Healey poinformował o wysłaniu "w ciągu najbliższych godzi" na Cypr ok. 700 żołnierzy do pomocy przy ewentualnej ewakuacji.
We wtorek podobny apel wystosował do obywateli Stanów Zjednoczonych, którzy przebywają w Libanie rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA John Kirby. w rozmowie w "Good Morning America" w ABC News przekazał, że Amerykanie, znajdujący się na miejscu, powinni zastanowić się nad wyjazdem "póki jest to możliwe".
- Amerykanie powinni wyjechać z Libanu teraz, dopóki są jeszcze loty - podkreślił Kirby. Zaznaczył też, że amerykańscy urzędnicy pozostają w stałym kontakcie z izraelskimi odpowiednikami.
Bliski Wschód. Setki ofiar izraelskich ataków w Libanie
Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych również zareagowało na eskalację konfliktu na Bliskim Wschodzie. "Polska jest głęboko zaniepokojona eskalacją napięcia w rejonie granicy Izraela i Libanu. Wzywamy wszystkie strony do wykazania ostrożności i powstrzymania przemocy o poważnych konsekwencjach dla całego regionu" - podkreślono w komunikacie.
Według władz libańskich nasilające się w ostatnich dniach izraelskie ataki spowodowały śmierć 569 osób, w tym 50 dzieci. Rannych zostało 1835 osób. Tysiące ludzi opuściło południowy Liban szukając schronienia na północy tego kraju. Trwa też izraelska ofensywa przeciwko palestyńskiemu Hamasowi.
Narastają obawy przed przekształceniem się obecnej sytuacji w szerszy regionalny konflikt.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
INTERIA.PL/PAP