Nocna wymiana ognia. Izrael uderzył w dziesiątki celów Hezbollahu
Rośnie napięcie na linii Izrael - Liban. Izraelskie wojsko przekazało, że w nocy uderzyło w dziesiątki celów Hezbollahu. Do wymiany ognia doszło dzień po tym, jak w poniedziałek Izrael przeprowadził serię ataków na Liban. Życie straciło blisko 500 osób, a ponad tysiąc zostało rannych.
Informację o uderzeniu Izraela w dziesiątki celów należących do Hezbollahu w południowym Libanie przekazało we wtorek izraelskie wojsko. Do nocnych ataków doszło zaledwie dzień po tym, jak rozpoczęła się fala nalotów na obiekty wspieranego przez Iran ugrupowania.
Napięcie na linii Izrael-Liban. Nocna wymiana ognia z Hezbollahem
"Izraelskie wojsko powiedziało, że uderzyło w komórkę bojowników Hezbollahu, a jego artyleria i czołgi uderzyły w inne cele Hezbollahu na południu. Policja w północnym Izraelu powiedziała, że fragmenty pocisków przechwytujących zostały znalezione w różnych miejscach" - przekazała agencja Reutera.
Wymiana ognia trwała jeszcze nad ranem. Hezbollah podał, że zaatakował kilka izraelskich celów wojskowych, w tym fabrykę materiałów wybuchowych w odległości 60 km od Izraela. Do ataku użyto serię rakiet Fadi.
Doprecyzowując, Hezbollah powiedział, że uderzyli w fabrykę materiałów wybuchowych około godz. 4:00 nad ranem czasu lokalnego. Z kolei izraelskie lotnisko Megiddo zostało zaatakowane trzy razy w ciągu nocy.
Ostrzał Libanu. Masowa ewakuacja, setki ofiar i ponad tysiąc rannych
W poniedziałek, w związku z ostrzałem przeprowadzonym przez Izrael, na ulicach prowadzących do stolicy Libanu, Bejrutu, utworzyły się wielokilometrowe korki. Libańczycy uciekali m.in. z miejscowości, w których Hezbollah magazynuje swoją broń. Rzecznik izraelskich sił zbrojnych kontradmirał Daniel Hagari apelował do mieszkańców Dolny Bekaa, aby ewakuowali się z tych obszarów.
Libański polityk Nasser Yassin, który zajmuje się koordynacją działań kryzysowych nadmienił, że utworzono 89 tymczasowych schronień w szkołach i innych obiektach, które mogą pomieścić ponad 26 tys. osób, które uciekają przed izraelskimi atakami.
Ataki prowadzone przez Izrael sprawiły, że - według ministerstwa zdrowia - życie straciły co najmniej 493 osoby, z czego 35 to dzieci. Rannych zostało natomiast 1645 Libańczyków. Reuters dodał, że zdaniem jednego z libańskich urzędników była to najwyższa dzienna liczba ofiar śmiertelnych przemocy w Libanie od czasu wojny domowej w latach 1975-1990.
Źródło: Reuters
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!