Ewakuacja "w stylu Dunkierki". Tak mogą ratować Brytyjczyków
Oprac.: Aleksandra Wieczorek
Brytyjczycy, którzy pozostają na Bliskim Wschodzie mogą zostać ewakuowani "w stylu Dunkierki" - pisze "The Sun". Według doniesień dziennika, na wypadek gdyby doszło do dalszej eskalacji konfliktu pomiędzy Iranem a Izraelem, brytyjska piechota morska wyznaczyła już potencjalne lokalizacje do ewakuacji.
W nocy z soboty na niedzielę doszło do odwetowego ataku Iranu na Izrael. Izrael poinformował, że Iran wystrzelił 170 dronów, ponad 30 pocisków manewrujących i co najmniej 120 pocisków balistycznych, z czego 99 proc. zostało zestrzelonych.
Według dziennika "The Sun" brytyjska piechota morska przygotowuje się na przeprowadzenie dużej akcji ewakuacyjnej z Izraela na wypadek, gdyby doszło do dalszej eskalacji konfliktu.
Atak Iranu na Izrael. Brytyjskie media o ewakuacji: Zbadano wybrzeże
Gazeta, porównując potencjalną operację do ewakuacji 338 tys. brytyjskich i alianckich żołnierzy z Dunkierki na przełomie maja i czerwca 1940 roku, ujawniła, że Szwadron Obserwacyjno-Rozpoznawczy Royal Marines zbadał wybrzeże Libanu pod kątem odpowiednich miejsc do przeprowadzenia akcji ratunkowej.
Jak dodaje, do ewakuacji zaangażowane mogą zostać okręty Royal Fleet Auxiliary, czyli floty pomocniczej brytyjskiej marynarki wojennej, które obecnie dostarczają pomoc humanitarną do Strefy Gazy.
Minister obrony Grant Shapps powiedział, że "jest gotowy" pomóc Brytyjczykom, którzy pozostają na miejscu - podaje "The Sun". Źródła gazety wyjaśniają jednak, że ewakuacja rozpocznie się dopiero po tym, jak Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwie cywilów do skorzystania z możliwych lotów komercyjnych w celu wyjazdu z Izraela i gdy wstrzymane zostaną ewentualne loty czarterowe zorganizowane przez brytyjski rząd.
Iran-Izrael. Brytyjskie MSZ z ostrzeżeniami
W niedzielę brytyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zaktualizowało swoje ostrzeżenia w związku z podróżami do Izraela. Odradza ono wszelkie podróże do obszarów Izraela w pobliżu granic ze Strefą Gazy lub Libanem oraz wszelkie podróże do pozostałej części kraju, z wyjątkiem tych niezbędnych.
"Zdajemy sobie sprawę, że jest to szybko zmieniająca się sytuacja, która stwarza znaczne ryzyko. Sytuacja może pogorszyć się szybko i bez ostrzeżenia. Może to zakłócić połączenia lotnicze i drogowe z krajem. Jeśli powód, dla którego pozostajesz w Izraelu i na okupowanych palestyńskich terytoriach nie jest niezbędny, powinieneś rozważyć wyjazd, jeśli jest to bezpieczne" - napisano.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
