Zrobili test DNA "dla zabawy". Odkryli, że wychowują syna obcej osoby

Karolina Głodowska

Oprac.: Karolina Głodowska

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
2,2 tys.
Udostępnij

Rodzina z USA "dla zabawy" zrobiła sobie testy DNA, by dowiedzieć się więcej o swoich przodkach. Wyniki badań okazały się szokujące - dowiedzieli się, że wychowują dziecko obcej osoby. Rodzice byli zszokowani. Po tym, jak przekazali informację swojemu synowi, przeprowadzili szeroko zakrojone śledztwo. Ostatecznie odkryli, jak doszło do tej fatalnej pomyłki i odnaleźli biologicznego ojca chłopca.

Wyniki testów DNA wywróciły życie amerykańskiej rodziny do góry nogami
Wyniki testów DNA wywróciły życie amerykańskiej rodziny do góry nogamiTwitter123RF/PICSEL

Rodzina z Salt Lake City z USA postanowiła poddać się testom DNA, aby dowiedzieć się więcej o swojej przeszłości i dziedzictwie. Nie spodziewali się jednak, że badania zrobione "dla zabawy" wywrócą ich życie do góry nogami.

Testy DNA "dla zabawy". Okazało się, że wychowują syna obcej osoby

Donna Johnson i jej mąż Vanner nie przypuszczali, że ich życie zmieni się bezpowrotnie, gdy zapoznają się z wynikami zleconych badań. Mama dwójki dzieci była zszokowana. "Czytając wyniki testów DNA, pomyślałam, że zaszła jakaś pomyłka" - cytuje słowa kobiety portal brytyjskiego dziennika "The Sun".

Z opisu badania wynikało, że Vanner jest ojcem jedynie ich najstarszego syna. Badanie wykazało, że ojciec młodszego jest nieznany. Kobieta starała się zrozumieć, jak to możliwe, że wychowują syna obcej osoby. Gdy opanowała emocje uzmysłowiła sobie, że do pomyłki musiało dojść w klinice in vitro.Para pobrała się w 2003 roku, po czym urodził się ich pierwszy syn Vanner Junior. Niestety, problemy zdrowotne sprawiły, że kolejne naturalne poczęcie nie było możliwe. Wtedy Donna i Vanner zdecydowali się na in vitro. Drugi syn, Tim, urodził się w 2008 roku.Kiedy Tim podrósł, matka zauważyła, że nie jest zbyt podobny do brata ani taty, ale zlekceważyła te fakty, bo "często zdarza się, że rodzeństwo nie jest do siebie podobne".

Zrobiła test DNA "dla zabawy". Pogrążyła się w depresji

"Początkowo zaprzeczaliśmy faktom, ale szybko poczuliśmy strach" - przytacza słowa matki brytyjski portal. Rodzina zaczęła zastanawiać się, kim jest biologiczny ojciec Tima i czy może go im odebrać.Kobieta pracująca jako nauczycielka opowiedziała też, jak ciężko przeżyła czas, gdy musiała pogodzić się z nową rzeczywistością. - Pogrążyłam się w depresji, nie mogłam skupić się na pracy - opisywała Donna w rozmowie z dziennikarzami.Rodzice nie wiedzieli początkowo, jak i kiedy przekazać tę informację młodszemu synowi. Finalnie chłopiec dowiedział się, że Vanner nie jest jego biologicznym ojcem, gdy miał 12 lat. Dziecko stosunkowo dobrze zniosło informację, a po kilku tygodniach oznajmiło, że chciałoby odnaleźć swojego biologicznego ojca. Szeroko zakrojone śledztwo przyniosło rezultaty - odnaleźli małżeństwo, które korzystało ze wsparcia kliniki w tym samym czasie 14 lat wcześniej.

Wszystko wskazywało na to, że ojcem Tima może być 47-letni Devin. Mężczyzna początkowo nie chciał poddać się badaniom, ale ostatecznie się zgodził. Testy DNA potwierdziły jego ojcostwo, a zarazem fakt, że doszło do koszmarnej pomyłki.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Prof. Flis w ''Gościu Wydarzeń'': Po ośmiu latach obóz rządzący jest zmęczony
      Prof. Flis w ''Gościu Wydarzeń'': Po ośmiu latach obóz rządzący jest zmęczonyPolsat NewsPolsat News
      emptyLike
      Lubię to
      Lubię to
      like
      1036
      Super
      relevant
      340
      Hahaha
      haha
      326
      Szok
      shock
      231
      Smutny
      sad
      123
      Zły
      angry
      95
      Lubię to
      like
      Super
      relevant
      2,2 tys.
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
      Przejdź na