Zemścili się na właścicielu wynajmowanego domu. Zużyli 120 ton wody

Paulina Sowa

Oprac.: Paulina Sowa

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
1,4 tys.
Udostępnij

Para z Chin zemściła się na właścicielu domu, który odmówił im odwołania noclegu. W czasie pobytu nie gasili światła, nie wyłączali kuchenki gazowej i pozostawiali odkręcone wszystkie krany. Zużyli w ten sposób 120 ton wody (czyli 120 tys. litrów). Wszystkie rachunki, które musiał zapłacić właściciel, wyniosły 1570 dolarów (ponad 6,6 tys. zł).

Tradycyjne wille na przedmieściach Seulu, zdj. ilustracyjne
Tradycyjne wille na przedmieściach Seulu, zdj. ilustracyjne AFP

Pobyt pary w domu w Korei Południowej trwał 25 dni. Wybrali willę w Seulu, za którą zapłacili w całości z góry. Nie sprawdzili jednak, gdzie dokładnie znajduje się nieruchomość. Kiedy okazało się, że jest ona zlokalizowana na odległych przedmieściach miasta, chcieli anulować rezerwację. 

Właściciel odmówił anulowania rezerwacji

Właściciel odmówił twierdząc, że rezerwacja została już opłacona i potwierdzona. Jak informuje "South China Morning Post" para postanowiła wtedy zemścić się na gospodarzu. Najpierw zapytała, czy w domu są zainstalowane kamery monitoringu. Właściciel miał zaprzeczyć, co pozwoliło parze na realizację planu.

Po wejściu do domu odkręcili wszystkie krany, zaświecili światła i włączyli wszystkie urządzenia elektryczne i gazowe. Następnie rozpoczęli podróżowanie po różnych regionach kraju. Do domu wracali co kilka dni. Podczas 25-dniowego pobytu byli w nim zaledwie pięć razy, zawsze na kilka minut.

Firma nie ponosi odpowiedzialności

Po wymeldowaniu się pary gospodarz niczego nie zauważył, o wszystkim dowiedział się dopiero po telefonie z firmy gazowniczej z zapytaniem o ogromny wzrost zużycia gazu. Kolejne rachunki uświadomiły mu co się wydarzyło.

Okazało się, że para zużyła 120 ton wody. Łącznie za wszystkie rachunki właściciel domu musiał zapłacić 1570 dolarów, czyli ponad 6,6 tys. zł. 

Gospodarz zgłosił się o pomoc do Airbnb, za pośrednictwem którego wynajmował dom. Firma nie ponosi jednak żadnej odpowiedzialności za to, co się stało. Mężczyźnie nie udało się już skontaktować z parą, która wróciła do Chin.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration 0:00
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time 0:00
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • captions and subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Pod prąd, hulajnogą na trasie szybkiego ruchu. Absurdalne tłumaczenie
      Pod prąd, hulajnogą na trasie szybkiego ruchu. Absurdalne tłumaczenie
      emptyLike
      Lubię to
      Lubię to
      like
      678
      Super
      relevant
      265
      Hahaha
      haha
      207
      Szok
      shock
      133
      Smutny
      sad
      70
      Zły
      angry
      73
      Lubię to
      like
      Super
      relevant
      1,4 tys.
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
      Przejdź na