Rozmowy i przesłuchania polityków, którzy chcą rywalizować z Władimirem Putinem o fotel prezydenta odbyły się w ramach VII Plenum KC Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej. O szczegółach spotkania, powołując się na źródła wewnątrz partii, informuje serwis Wiadomosti. W trakcie obrad pod uwagę brano nazwiska kilku wieloletnich działaczy komunistycznego ugrupowania. Jednym z nich był m.in. Leonid Kałasznikow, pełniący funkcję szefa Komisji Dumy Państwowej ds. Wspólnoty Niepodległych Państw. Sam zainteresowany w rozmowie z portalem Wiedomosti wymijająco stwierdził, że "za kandydata uznaje się każdego, kto może pochwalić się swoją pracą". Oprócz Kałasznikowa wśród propozycji pojawili się m.in. Anatolij Łokot będący burmistrzem Nowosybirska czy też Walentin Konowałow przywódca Republiki Chakasji. Postawią na sprawdzone nazwisko Najbardziej prawdopodobnym kandydatem, według źródeł, jest Giennadij Ziuganow. Polityk reprezentował już partię w wyborach prezydenckich i to czterokrotnie. Przewodniczący Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej najlepszy wynik osiągnął w wyborach w 1996 roku. Wówczas dotarł do drugiej tury, gdzie uzyskał poparcie na poziomie 40,3 procent. Ostatni start w 2012 roku zakończył się drugim miejscem. Wówczas na komunistę zdecydowało się zagłosować 17,18 procent rosyjskich obywateli. Wybory prezydenckie 2024 Głosowanie w ósmych już wyborach na najważniejsze stanowisko w Rosji odbędzie się 17 marca 2024 roku. Oficjalnych kandydatów poznamy pod koniec grudnia. Na chwilę obecną rosyjskie media wskazują kilkanaście osób, które mogą starać się o rosyjską prezydenturę. Wśród wymienionych znaleźć można między innymi Maksyma Oreszkina, byłego Ministra Rozwoju Gospodarczego, Iwana Otrakowskiego z "Ogólnorosyjskiego Zgromadzenia Oficerów" czy też Igora Stelkowa, byłego przywódcę separatystów Donieckiej Republiki Ludowej. Wśród ekspertów i komentatorów nikt nie ma wątpliwości, że w przypadku startu w wyborach Władimira Putina, to on zdobędzie największą liczbę głosów. O pewności zwycięstwa mówił m.in. rzecznik prezydenta Dmitrij Pieskow. Zobacz też: "Prezent" dla rosyjskich żołnierzy. Zorientowali się w ostatniej chwili - Putin zostanie wybrany, jestem tego pewien, biorąc pod uwagę stopień konsolidacji społeczeństwa wokół Putina. (...) Wybory, choć są wymogiem demokracji i sam Putin zdecydował się je przeprowadzić, teoretycznie w ogóle nie muszą się odbywać. Bo już wiadomo, że Putin zostanie wybrany. To jest moja absolutnie osobista opinia - stwierdził. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!