Informacja o testach systemu pojawiła się m.in. w rosyjskim portalu Meduza. Według źródeł, biuro służb państwowych "Gosuslugy" rozesłało do obywateli Federacji Rosyjskiej listy, w których wystosowano zaproszenie do przetestowania zdalnego systemu wyborczego. Celem, jak twierdzą analitycy ISW, jest znalezienie luk w systemie, które następnie będą mogły być wykorzystane do fałszowania wyników. Pewnym jest bowiem, że wybory będą bacznie obserwowane przez ekspertów na całym świecie, a w związku z tym potrzeba znaleźć sposoby na skuteczne i nie pozostawiające śladu manipulacje. Testy mają się odbyć w dniach 15-17 listopada. Wziąć w nich mogą udział wszyscy dorośli Rosjanie. "Te publiczne przygotowania do wyborów są godne uwagi, ponieważ Putin nie ogłosił swojej oficjalnej kampanii, a rosyjskie media państwowe nie zaczęły jeszcze przedstawiać prezydenta jako jedynego, realnego kandydata" - czytamy w raporcie. 31 października rosyjski rząd oficjalnie zapowiedział, że będzie wprowadzał system elektronicznego głosowania. Jak podkreślono, w najbliższych miesiącach trwać będą prace nad wdrożeniem możliwości wykorzystania go w możliwie największej liczbie regionów kraju. Ustawiony wyścig po prezydenturę Eksperci ds. polityki Kremla nie mają wątpliwości, że zbliżające się wybory prezydenckie w Rosji będą kolejnym propagandowym pokazem siły Władimira Putina. Świadczyć ma o tym szereg wypowiedzi wychodzących z kremlowskich elit i samorządowych władz republik Federacji Rosyjskiej. Jedną z osób, która wypowiedziała się na temat wyborów był Ramzan Kadyrow. Przywódca Czeczenii w rozmowie z agencją TASS stwierdził, że najlepszym scenariuszem byłoby przełożenie terminu elekcji prezydenta Rosji lub uznanie tylko jednego kandydata, którym byłby Władimir Putin. - Proponują teraz, że jeśli specjalna operacja wojskowa będzie trwać, byśmy jednomyślnie zdecydowali, że będziemy mieć w wyborach jednego kandydata, Władimira Władimirowicza Putina. Albo czasowo odwołajmy wybory, bo nie mamy innej osoby, która mógłby dziś chronić nasz kraj - przekonywał. Według Konstytucji Federacji Rosyjskiej wybory prezydenckie powinny odbyć się 17 marca 2024 roku. Zobacz też: Putin już wygrał wybory w 2024 roku. Kreml wprost: Nie będzie konkurencji Obecnie rosyjskie media podają, że w wyścigu po prezydenturę ogłoszonych jest trzech kandydatów: Iwan Otrakowski (Armia Obrońców Ruchu Ojczyzny), Ustin Czaszczkhin (działacz antyszczepionkowy) i Igor Girkin (polityk tzw. Donieckiej Republiki Ludowej). *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!