W ostatnim czasie w mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się filmy, na których pokazane są brutalne zachowania milicji na prywatnych imprezach okolicznościowych. Widać było na nich funkcjonariuszy, którzy zatrzymywali osoby puszczające muzykę. Według doniesień jemeńskich mediów do tej pory aresztowanych zostało 15 właścicieli lokali, którzy od ponad dwóch miesięcy przebywają w aresztach śledczych. Jak przekazano, aresztowani odmawiają złożenia obietnicy, że zakażą śpiewu i muzyki w swoich lokalach. Z nieoficjalnych doniesień wynika, że zatrzymanych mogło zostać także 40 cywilów, w tym dwie kobiety. Wśród zatrzymanych mieli być artyści oraz pracownicy sal weselnych. Jemen. Nowy zakaz. Miejscowi blogerzy protestują W związku z aresztowaniami w mediach społecznościowych rozpoczęła się specjalna kampania utworzona przez jemeńskich blogerów, którzy sprzeciwiają się dziwnym okolicznościom aresztowania artystów. W internecie grzmi od negatywnych komentarzy, którzy są przeciwni rygorystycznym zachowaniom milicji. "Celowo psują nawet radość weselną i zamieniają ją w smutek i tragedię" - skomentował jeden z internautów. To jednak nie pierwszy raz, kiedy dochodzi do licznych aresztowań w kontrolowanych przez Huti regionach Jemenu. Jak donoszą media, w maju milicja miała zapobiec 160 ślubom w mieście Hababa w gubernatorstwie Amran. Powodem miały być obecności artystów na uroczystości. Dodatkowo Huti mieli zaatakowali obiekty turystyczne w mieście Ibb i spowodować zamknięcie kilku hoteli i restauracji. Lokalne organizacje praw człowieka przekazały, że około 600 obywateli zostało zatrzymanych i przetrzymywanych bez postawienia zarzutów. Jemen. Zaostrzona kontrola nad mieszkańcami Do sytuacji odniosła się Inbal Nissim-Louvton z Uniwersytetu w Tel Awiwie, ekspertka w sprawie Jemenu. Wyjaśniła ona, że zakaz został wydany, aby wywołać to, co uważane jest za "właściwe zachowanie" z religijnego i moralnego punktu widzenia. Celem władz miały być zyski ekonomiczne oraz kontrola nad mieszkańcami. Według Louvton zakaz dotyczący muzyki oraz śpiewu nie jest nowy a jedynie bardziej zaostrzany. Jak przekazała, podobne aresztowania trwają od kilku lat i dotyczą także zamykania kawiarni, restauracji oraz innych miejsc publicznych. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!