Ukraińsko-tatarscy partyzanci z grupy Atesz poinformowali w mediach społecznościowych, że udało im się przeprowadzić rozeznanie w Zakładzie Silników w Tiumieniu. Jeden z agentów zdołał przedostać się do fabryki kluczowej dla rosyjskiego lotnictwa. "Nasz agent zebrał informacje o zakładzie, który zajmuje się rozwojem i produkcją wojskowych silników oraz samolotów, w tym myśliwców, bombowców i samolotów transportowych" - czytamy w opisie zdjęć opublikowanych w raporcie. Partyzanci opublikowali także współrzędne obiektu. Rosja. Ukraińscy partyzanci na terenie fabryki Atesz przekazuje w raporcie z misji, że zakład boryka się poważnymi problemami, które spowodowane są sankcjami nałożonymi na Rosję. Fabryka próbuje rozpocząć produkcję silników turboodrzutowych i turbowentylatorowych przy pomocy zamienników zachodnich wersji, jednak prace nie idą zgodnie z planami. Fabryka w Tiumeniu została założona w 1963 roku w związku z coraz większym rozwojem zachodniej Syberii. Produkuje silniki i jest największym tego typu przedsiębiorstwem w regionie. Sama firma twierdzi, że w 1992 roku całkowicie przestała produkować wyroby obronne. W 1994 roku w wyniku prywatyzacji, państwowe Tiumeńskie Przedsiębiorstwo Budowy Silników utworzyło Tiumeńskie Stowarzyszenie Budowy Silników. Od 2021 roku jest ono częścią grupy przemysłowej Gazprom Energoholding Industrial Assets. W Tiumieniu produkowano silniki lotniskowców Jak-38 i Jak-38M, elementy do samolotów Su-20, Su-24 i MiG-29, silniki rakietowe do systemów obrony powietrznej oraz silniki do pocisków manewrujących. Wojna Rosji w Ukrainie. Sabotaż ukraińskich partyzantów Na początku lipca ukraińscy partyzanci poinformowali, że jeden z ich agentów wysadził tory kolejowe w pobliżu rosyjskiego miasta Jekaterynburg, około 1600 kilometrów od Ukrainy. Tory służyły do transportu północnokoreańskiej amunicji na potrzeby trwającej wojny. Atesz zapowiedział, że liczba partyzanckich aktów dywersyjnych będzie z każdym dniem wzrastać. "Rosyjscy wojskowi nie powinni odpoczywać ani przez chwilę. Nasza zemsta za wasze przestępcze działania będzie przerażająca" - napisali partyzanci w mediach społecznościowych. Wcześniej grupa poinformowała o sabotażu linii kolejowej Rostów nad Donem - Mariupol, której Rosjanie używają do transportu sprzętu wojskowego do Ukrainy. ----- Bądź na bieżąco i bądź jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i dodaj tam nasze artykuły!