Ukraina: Telemaraton pod ostrzałem krytyki. "Wszyscy mają dość"
- Wszyscy mają dość obrazu, który mówi "wygrywamy, każdy nas lubi i daje nam pieniądze" - stwierdziła Oksana Romaniuk, szefowa Kijowskiego Instytutu Masowej Informacji. Jej zdaniem większość Ukraińców ma być już zmęczona "państwową propagandą". Wskazują na to również badania. Specjalnemu pasmu emitowanemu przez wszystkie kanały informacyjne w kraju ufa teraz 43 proc. obywateli. Na początku inwazji Rosji było to 69. proc. Wygląda więc na to, że media, które miały być dla władz Ukrainy orężem w walce z rosyjską narracją, teraz same stają się problemem.
Nieco ponad trzy miesiące po rozpoczęciu przez Rosjan pełnoskalowej wojny w Ukrainie główne kanały telewizyjne w kraju Wołodymyra Zełenskiego zaczęły nadawać te same treści - 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu.
Tak zwany Telemaraton United News to porozumienie, na łamach którego zdecydowano, że każdy z kanałów będzie miał swój czas antenowy - w danych godzinach programy jednej stacji są pokazywane także na kanałach konkurencyjnych.
Miały być orężem, mogą stać się problemem. Media państwowe w Ukrainie
Początkowo działało tak pięć głównych nadawców, ale szybko dołączyły także pozostałe - obecnie tryb ten obowiązuje we wszystkich stacjach informacyjnych w Ukrainie. - Telemaraton to odpowiedniki naszych systemów przeciwlotniczych w wojnie informacyjnej. Uważam, że to w tej chwili optymalne rozwiązanie dla Ukrainy - mówiła wtedy w rozmowie z brytyjskim dziennkiem "The Guardian" zastępczyni szefa monitorującej media organizacji Detector Media Swietłana Ostapa.
W założeniu mechanizm ten miał chronić obywateli przed rosyjską propagandą, jednak już od samego początku nie brakowało krytycznych głosów. Niektórzy eksperci argumentowali bowiem, że media zostały po prostu zmonopolizowane przez prezydenta Zełenskiego.
Wojna Ukrainy z Rosją a propaganda. "Wszyscy mają dość"
Podobnych głosów nie brakuje i dzisiaj, z tym, że stają się one coraz powszechniejsze. Donosi o tym "New York Times", pisząc, że Ukraińcy są już zmęczeni szerzoną propagandą sukcesu.
Jak czytamy, po niemal dwóch latach wojny mówi się, że Ukraińcy są zmęczeni wspieranym przez rząd Telemaratonem. Szefowa Kijowskiego Instytutu Masowej Informacji nazwała Telemaraton "państwową propagandą". - Wszyscy mają dość obrazu, który mówi "wygrywamy, każdy nas lubi i daje nam pieniądze" - stwierdziła Oksana Romaniuk.
"The Kyiv Independent" przypomina też, że od początku wojny narracja dotyczy głównie liderów politycznych szukających poparcia za granicą, czy wojsk niszczących rosyjskie pozycje. "Zawiera chwytliwe slogany i dotyczy tematów poprawiających nastrój" - dodano.
Ukraina: Coraz mniej obywateli ufa prezentowanym informacjom
Zdaniem Krystyny Hawryliuk, znanej lokalnej dziennikarki, Telemaraton na początku wojny postrzegany był jako niezbędny, a publikowane treści oceniano jako "ratujące życie". Jednak jak wskazują najnowsze dane, obecnie zaufanie do prezentowanych informacji znacząco spadło.
W maju 2022 roku zaufanie do Telemaratonu deklarowało 69 proc. Ukraińców. Z kolei w grudniu 2023 roku mowa już o 43 proc. respondentów - wynika z sondażu Kijowskiego Międzynarodowego Instytutu Socjologii. Ukraińców zapytano także o ocenę opcji odejścia od pomysłu transmitowania informacji w tej formie - za możliwością tą opowiedziało się ponad 40 proc. badanych.
Źródła: The Kyiv Independent, "New York Times", "The Guardian", Interia
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!