Tragiczna śmierć rosyjskiej gwiazdy. Baletmistrz uległ "wypadkowi"

Światowej sławy rosyjski baletmistrz Władimir Szklarow, zmarł w sobotę po upadku z piątego piętra budynku - podaje CNN. Mężczyzna miał 39 lat. Informację o jego śmierci potwierdził Teatr Maryjski w Petersburgu, gdzie Szklarow pracował jako tancerz.

Rosja. Nie żyje Władimir Szklarow. Baletmistrz miał 39 lat
Rosja. Nie żyje Władimir Szklarow. Baletmistrz miał 39 lat Robbie Jack Getty Images

"To ogromna strata dla całego zespołu Teatru Maryjskiego oraz dla całej dzisiejszej sztuki baletowej" - czytamy w oświadczeniu teatru.

Jak podała rosyjska państwowa agencja prasowa RIA Novosti, rosyjskie władze wszczęły dochodzenie w sprawie śmierci Władimira Szklarowa, jednak "wstępną przyczyną śmierci" jest wypadek.

Media przekazały, że baletmistrz zmarł dwa dni przed planowaną, skomplikowaną operacją kręgosłupa i od pewnego czasu przyjmował "silne środki przeciwbólowe". Według AFP uroczystość żałobna odbędzie się w czwartek w teatrze, po czym nastąpi nabożeństwo kościelne i pochówek w Petersburgu.

Nie żyje Władimir Szklarow. Kim był rosyjski gwiazdor?

Władimir Szklarow był rosyjskim baletmistrzem, który przez ponad 20 lat był związany z Teatrem Maryjskim w Petersburgu. Do zespołu dołączył w 2003 roku, od razu po ukończeniu Akademii Baletu Rosyjskiego i został jego głównym tancerzem w 2011 r. Szklarow zdobył wiele prestiżowych nagród za występy w klasycznych baletach, m.in. "Dziadku do orzechów", "Romeo i Julii", czy w "Śpiącej królewnie".

"Składamy kondolencje rodzinie artysty, jego bliskim, przyjaciołom i wszystkim licznym wielbicielom jego pracy i talentu. Jego bezgraniczne zdolności twórcze zostały docenione licznymi nagrodami. Na zawsze zapisał swoje imię w historii światowego baletu" - czytamy w oświadczeniu tetaru.

Rosyjskiego baletmistrza pożegnała na swoich mediach społecznościowych Diana Wisznewa, koleżanka z Teatru Maryjskiego. "Byłeś kochany przez publiczność. Byłeś ulubionym partnerem wielu baletnic" - napisała w hołdzie na Instagramie.

Jak podaje CNN, 39-latek sprzeciwiał się wojnie w Ukrainie. Po ataku Rosji w 2022 napisał: "Przyjaciele! Jestem za ludźmi, za spokojnym niebem nad naszymi głowami. Politycy powinni być w stanie negocjować bez strzelania i zabijania cywilów, za to dano im język i głowę. Mój dziadek, Anatolij Filimonowicz, ukończył szkołę w Ukrainie ze złotym medalem, moja prababcia Sonia całe życie mieszkała w Kijowie. Nie da się bez łez patrzeć na to, co się dziś dzieje... Chcę tańczyć... Chcę kochać wszystkich".

Źródło: CNN, RIA Novosti, AFP

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Komorowski w "Gościu Wydarzeń" o sondażu w KO: Wygrywa i jeden, i drugiPolsat News