Podwodny wulkan Hunga Tonga-Hunga Ha'apai wybuchł 15 stycznia 2022 roku. Na Pacyfiku powstała wówczas fala tsunami, a także fala soniczna, która dwukrotnie okrążyła całą Ziemię. Teraz naukowcy ujawnili, że doszło wówczas do jeszcze innego, bezprecedensowego wydarzenia. Potężny podwodny prąd odcina Tonga Grupa naukowców z brytyjskiego Narodowego Centrum Oceanografii (NOC) w pracy opublikowanej w czwartek w prestiżowym naukowym serwisie Science, poinformowała że wybuch tego wulkanu wywołał również potężny podwodny prąd, o nigdy wcześniej nie notowanej sile. Kiedy Hunga Tonga-Hunga Ha'apai wybuchł pod powierzchnią Pacyfiku, wyrzucił skały, pył wulkaniczny oraz gazy, które pomknęły po oceanicznym dnie z prędkością 122 km/h. Powstał w ten sposób potężny podwodny prąd, który niszczył wszystko na swojej drodze. Czytaj też: Wybuch wulkanu Hunga Tonga-Hunga Ha'apai - przyczyny i skutki Uszkodził między innymi spoczywające na dnie kable telekomunikacyjne łączące wyspy Tonga z resztą świata. To między innymi dzięki temu, że znano położenie kabli na dnie, po obliczeniu czasu od erupcji do chwili ich uszkodzenia, naukowcy byli w stanie obliczyć prędkość podwodnego prądu. Potęga podwodnego żywiołu Jak wyjaśnił członek NOC, Mike Clare, podczas erupcji wyrzucana z podwodnego krateru materia wulkaniczna stoczyła się ze stromych zboczy, rozpędzając do prędkości przekraczających sto kilometrów na godzinę i pognała po dnie Oceanu Spokojnego. Ten podmorski prąd był szybszy od podobnych zjawisk powodowanych przez trzęsienia ziemi, powodzie czy burze - czytamy w publikacji. Sprawdź: Wulkaniczna biokatastrofa. Erupcja wulkanu Tonga zniszczyła unikalne formy życia Opisywana praca jest pierwszą publikacją wyjaśniającą, co dzieje się wówczas, gdy duże ilości materii wulkanicznej trafiają bezpośrednio do oceanu. Niebywała eksplozja podwodnego wulkanu Szacuje się, że erupcja Hunga Tonga-Hunga Ha'apai miała siłę równą eksplozji kilkuset bomb atomowych. Powstałe w jej wyniku fale tsunami dokonały zniszczeń na wyspach Tonga i zabiły co najmniej troje ludzi. Zobacz: Najbardziej znany wulkan w Europie staje się coraz większy Z danych NASA wynika, że w efekcie erupcji do atmosfery trafiła ilość wody wystarczająca do zapełnienia ponad 58 tys. basenów olimpijskich. Pióropusz dymu nad powierzchnią oceanu wzniósł się na wysokość 57 kilometrów. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły! TWÓJ GŁOS MA ZNACZENIE. Dołącz do naszego wydarzenia na Facebooku i śledź aktualne informacje w trakcie kampanii wyborczej! Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja. Link do raportu Ukraina-Rosja: https://wydarzenia.interia.pl/raport-ukraina-rosja/ Czytaj raport Wybory parlamentarne 2023. Link do raportu Wybory parlamentarne 2023: https://wydarzenia.interia.pl/raport-wybory-parlamentarne-2023