Tłumy ruszyły do bankomatów. Powodem "usterka systemowa"

Oprac.: Aleksandra Wieczorek

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
4,6 tys.
Udostępnij

Z "usterką systemową" zmagał się w sobotę największy bank komercyjny w Etiopii - Commercial Bank of Ethiopia (CBE). W ciągu kilku godzin, po których zdołano uniemożliwić transakcje, klienci zdołali wypłacić o wiele większe kwoty, niż w rzeczywistości posiadali na swoich kontach. Mowa o ponad 40 milionach dolarów. Teraz bank prosi o zwrot pieniędzy.

Miliony wypłacone z banku w Etiopii. Wszystkiemu winna usterka/ zdj. ilustracyjne
Miliony wypłacone z banku w Etiopii. Wszystkiemu winna usterka/ zdj. ilustracyjneAmanuel Sileshi/Bloomberg via Getty ImageGetty Images

Zniwelowanie sobotniej usterki i zablokowanie transakcji zajęło bankowi kilka godzin. W ich czasie, zgodnie z przekazem lokalnych mediów, na który powołuje się BBC, klienci wypłacili lub przekazali do innych banków ponad 40 milionów dolarów (niemal 159 milionów złotych).

Etiopia. Usterka banku spowodowała masowe wypłaty pieniędzy

Według prezesa banku Abe Sano wiadomość na temat usterki szybko rozeszła się wśród studentów uniwersytetów - przekazywali oni ją sobie za pośrednictwem komunikatorów czy podczas rozmów telefonicznych. Na kampusach stali oni w długich kolejkach.

Jeden ze studentów z Jimma University Institute of Technology przekazał, że "nie mógł uwierzyć, że to prawda", kiedy około 1 w nocy czasu lokalnego jego przyjaciele przekazali mu, że istnieje możliwość wypłacania dużych kwot z bankomatów. Jak informowali, pieniądze można było także przelewać za pomocą aplikacji bankowej. Wspominał on także, że ludzie wypłacali pieniądze do ostatnich chwil przed przybyciem policji.

Inny student, z Dilla University położonego w południowej Etiopii podał, że wielu jego rówieśników pobierało pieniądze z banku od północy do godz. 2.

W sumie co najmniej trzy uniwersytety wydały oświadczenia z zaleceniami wobec studentów dotyczącymi zwrotu pobranych pieniędzy. Jeden z pracowników Dilla University przekazał, że na terenie tamtejszego kampusu pojawili się pracownicy banku, którzy zbierali pieniądze oddawane dobrowolnie przez studentów.

Bank prosi o zwrot pieniędzy. "Nie będzie oskarżeń"

Bank wydał w niedzielę oświadczenie, w którym przekazał, że "usterka" nastąpiła podczas "działań konserwacyjnych i kontrolnych". W treści nie mówiono jednak nic o wypłacanych przez klientów pieniądzach, a skupiono się na przerwie w świadczeniu usług.

Prezes banku przekazał, że CBE nie doświadczyło cyberataku, więc klienci nie musza martwić się o swoje konta osobiste. Podał on także, że straty banku mają być stosunkowo niewielkie, nie informując jednak o dokładnej kwocie.

Odnosząc się do pobranych nielegalnie sum Sano przekazał, że każdy, kto je zwróci, nie zostanie oskarżony o popełnienie przestępstwa. Nie wiadomo jednak, na ile skuteczne były dotychczasowe próby odzyskania pieniędzy.

Źródło: BBC

***

Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024.

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Gen. Andrzejczak o wyborach w Rosji: Teraz wiele spraw będzie dla Putina prostszych
      Gen. Andrzejczak o wyborach w Rosji: Teraz wiele spraw będzie dla Putina prostszychPolsat NewsPolsat News
      emptyLike
      Lubię to
      Lubię to
      like
      2592
      Super
      relevant
      856
      Hahaha
      haha
      425
      Szok
      shock
      328
      Smutny
      sad
      286
      Zły
      angry
      113
      Lubię to
      like
      Super
      relevant
      4,6 tys.
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
      Przejdź na