14-letnia Ivy Webster i 16-letnia Brittany Brewer zaginęły w niedzielę. Jak wynika z informacji służb, ostatni raz były widziane wraz z 39-letnim Jessem McFeddenem. On również był poszukiwany. Okazało się, że mężczyzna znajdował się w rejestrze przestępców seksualnych. Od 2003 do października 2020 przebywał w więzieniu za gwałt, a w poniedziałek miał stawić się przed sądem pod zarzutem nakłaniania nieletnich do kontaktów seksualnych oraz posiadania pornografii dziecięcej. Tam nigdy się jednak nie pojawił. Rozpoczęły się gorączkowe poszukiwania nastolatek. USA: Znaleziono ciała nastolatek i przestępcy. Odkryto też zwłoki innych osób Finał poszukiwań był tragiczny. Ciała zostały odnalezione podczas przeczesywania terenów w pobliżu miasta Henryetta oddalonego około 145 km na wschód od stolicy stanu Oklahoma City - powiedział rzecznik prasowy Stanowego Biura Śledczego w Oklahomie Gerald Davidson, cytowany przez Associated Press. Lokalny szeryf Eddy Rice powiedział, że poza zwłokami trzech poszukiwanych osób, znaleziono także cztery inne. - Nie szukamy już dalej zaginionych. W naszej opinii to właśnie ciała zaginionych nastolatek i mężczyzny. Kierujemy nasze współczucie do rodzin, przyjaciół, kolegów ze szkoły i wszystkich innych - dodał Rice. Podkreślił również, że dokładną tożsamość ofiar będzie musiał potwierdzić jeszcze lekarz sądowy. Nie doprecyzował jednak, do kogo mogą należeć szczątki pozostałych czterech osób, jakie zostały znalezione podczas poszukiwań nastolatek i mężczyzny. Odmówił także podania szczegółów i okoliczności tragedii. Jak podaje CNN, do odkrycia doszło na terenie posesji należącej do poszukiwanego przestępcy seksualnego. Ojciec potwierdził tożsamość swojej córki. "To najgorszy koszmar rodzica" W rozmowie z lokalnymi mediami ojciec 16-letniej Brittany Brewer potwierdził, że jedno ze znalezionych ciał należało do jego córki. - To najgorszy koszmar rodzica, a ja go właśnie przeżywam - powiedział setkom ludzi podczas poniedziałkowego czuwania, jakie było zorganizowane w USA. Szkoła, do której uczęszczały nastolatki, napisała kondolencje w mediach społecznościowych. Jak zapewniła dyrekcja, uczniowie - jeśli będą tego potrzebować - otrzymają pomoc specjalistów ds. zdrowia psychicznego i duchownych. Pozwolono także pozostać uczniom w domach.