Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Scholz przeciw większym wydatkom na wojsko. "Niedojrzałe"

- Ten pomysł wydaje mi się nieco niedojrzały (...). Kto za to zapłaci? - pyta publicznie Olaf Scholz, który w lutowych wyborach będzie walczył o utrzymanie władzy w Niemczech. To reakcja na propozycję ministra gospodarki, a zarazem kandydata Zielonych na urząd kanclerza. dotyczącą podniesienia wydatków na obronność do 3,5 proc. PKB. Zdaniem kanclerza pomysł ten jest "nieco niedojrzały".

Robert Habeck (L) oraz kanclerz Olaf Scholz (P)
Robert Habeck (L) oraz kanclerz Olaf Scholz (P)/Michele Tantussi/Getty Images

- Ten pomysł wydaje mi się nieco niedojrzały. Prawie podwojenie budżetu obronnego - z niecałych 80 do 140 mld euro bez określenia na co te pieniądze mają zostać wydane i skąd mają pochodzić. Kto zapłaci ten rachunek? Obywatele - mówił w rozmowie z tygodnikiem "Stern" kanclerz Niemiec.

W ten sposób Olaf Scholz odniósł się do propozycji ministra gospodarki, a zarazem kandydata Zielonych na szefa rządu. Robert Habeck w rozmowie z "Der Spiegel" postulował stopniowe zwiększenie finansowania armii do poziomu 3,5 proc. PKB w najbliższych latach. 

- Musimy wydawać prawie dwa razy więcej na obronę, żeby Putin nie odważył się nas zaatakować - wskazał. Według tzw. Spitzenkandidata Zielonych - na podstawie jego doświadczenia rządowego i kontaktów z MON - "wciąż istnieją rezerwy i elementy, które można wykorzystać" do spełnienia ambitnego celu 3,5 proc. 

Niemcy. Scholz wzywał do "Zeitenwende". Pierwsza taka sytuacja w historii kraju

- Ostatecznie jednak tak dużą sumę można sfinansować jedynie w formie pożyczek, niezależnie od tego, co mówi w tej sprawie chadecja i inni. Oczywiście pożyczkę trzeba kiedyś spłacić - dodał Habeck. 

"Der Spiegel" przypomina, że mimo krytycznego podejścia do pomysłu dotychczasowego koalicjanta, to Olaf Scholz trzy dni po wybuchu wojny w Ukrainie wzywał w Budenstagu do "Zeitenwende" (niem. epokowa zmiana). Plan zakładał stworzenie jednorazowego funduszu w wysokości 100 mld euro na potrzeby unowocześnienia Bundeswehry. 

Trzy miesiące po wygłoszeniu przemówienia centroprawicowa opozycja w Bundestagu połączyła siły z koalicją rządzącą, aby zmienić konstytucję i podnieść limit zadłużenia państwa. Była to pierwsza taka decyzja w historii RFN.

Niemcy wybierają. Jest nowy sondaż

Wybory parlamentarne w Niemczech odbędą się 23 lutego - zgodnie z najnowszym sondażem Instytutu INSA dla gazety "Bild am Sonntag" liderem jest chadecja (CDU/CSU) z wynikiem 31 proc. 

Na drugim miejscu znalazła się skrajnie prawicowa AfD (20 proc.), a podium domyka SPD (16 proc.). Swoją reprezentację w Bundestagu mieliby także: Zieloni (13 proc.) oraz Sojusz Sahry Wagenknecht (7 proc.). Pod progiem znalazły się: FDP (4 proc.) oraz Partia Lewicy (3 proc.).

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

"Graffiti". Myrcha o zaostrzeniu kar dla kierowców/Polsat News/Polsat News
INTERIA.PL

Zobacz także