Komunikat o dwóch amerykańskich dronach rosyjskie Ministerstwo Obrony opublikowało w mediach społecznościowych. Według Rosjan do incydentu doszło nad południowo-zachodnią częścią Morza Czarnego. Rosja: Drony USA u granic naszego kraju. Poderwano myśliwce Rosyjski system monitorowania przestrzeni powietrznej zarejestrował "lot dwóch bezzałogowych statków powietrznych w kierunku granicy państwowej Federacji Rosyjskiej" - napisano. Podano, że drony, które rzekomo zmierzały ku granicy państwa Władimira Putina, to modele MQ-9 Reaper oraz RQ-4 Global Hawk. Zdaniem Rosjan maszyny prowadziły "rozpoznanie lotnicze w rejonie półwyspu Krymskiego". "Aby zapobiec ewentualnemu naruszeniu granicy państwowej Federacji Rosyjskiej i uniemożliwić amerykańskim bezzałogowym statkom powietrznym prowadzenie zwiadu elektronicznego, poderwano dwa rosyjskie myśliwce sił obrony powietrznej" - napisano w komunikacie. Informacje o oświadczeniu rosyjskich władz można znaleźć także w jednej z depeszy agencji Reutera. Jak jednak czytamy, "Reuters nie był w stanie zweryfikować prawdziwości relacji ministerstwa". Kremlowskie władze: Amerykańskie drony u granic Federacji Rosyjskiej Ministerstwo Obrony Rosji przekazało, że w wyniku działania rosyjskich myśliwców rozpoznawcze bezzałogowce USA zmieniły kierunek lotu i opuściły region. CZYTAJ TEŻ: Katastrofa rosyjskiego myśliwca przy granicy z Polską. Załoga nie żyje O podobnym incydencie Rosjanie informowali w niedzielę, gdy "wykryli obiekt powietrzny zbliżający się do ich granicy". W powietrze miały zostać poderwane wielozadaniowe myśliwce Su-30, a gdy zbliżyły się do bezzałogowca - według Rosjan również amerykańskiego Reapera - ten zmienił kierunek i odleciał. W komunikacie podkreślono, że cała akcja odbyła się "w zgodzie z międzynarodowymi zasadami poruszania się w międzynarodowej przestrzeni powietrznej". *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!