Kwestia współpracy energetycznej pomiędzy Węgrami i Rosją była przedmiotem rozmowy Petera Szijjártó z rosyjską propagandową agencją RIA Nowosti. Polityk, odnosząc się do kwestii dywersyfikacji źródeł dostaw ropy i gazu do krajów Unii Europejskiej stwierdził, że z perspektywy władz w Budapeszcie nie jest to potrzebne ze względu na dobrą współpracę z Moskwą. - Rosja jest dla nas wiarygodnym partnerem w kwestia dostaw energii i to jest fakt, że w tak poważnych kwestiach, jak bezpieczeństwo energetyczne wiarygodne źródło zmienia się tylko wtedy, gdy ma się lepszą ofertę - przekonywał. - Nie zaproponowano nam niczego bardziej niezawodnego i tańszego. Dlaczego więc mielibyśmy porzucić współpracę z Rosją? - pytał. Węgry. Szef MSZ o współpracy energetycznej z Rosją W dalszej części wypowiedzi minister spraw zagranicznych Węgier podkreślił, że decyzje dotyczące infrastruktury krytycznej kraju nie mogą być zależne od polityki. - Jeśli zrezygnuje się z rosyjskich źródeł energii pozostała infrastruktura po prostu nie będzie w stanie zaopatrzyć Węgier. To nie jest kwestia polityczna, jeśli rurociąg będzie miał określoną przepustowość i żadne oświadczenia tego nie zmienią - stwierdził. Temat dalszego tranzytu ropy z Rosji na Węgry jest przedmiotem wzmożonej dyskusji po decyzji władz w Kijowie, które ogłosiły, że nie przedłużą umowy z Gazpromem, która wygasa wraz z końcem roku. Jak poinformowano, 1 stycznia o godzinie 7 rano czasu kijowskiego (6 w Polsce - red.) wstrzymany zostanie przesył przez terytorium Ukrainy. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!