O decyzji podjętej na Kremlu piszą eksperci z amerykańskiego Instytutu nad Wojną. W najnowszym raporcie analitycy podkreślają, że władze Federacji Rosyjskiej starają się powtórzyć taktykę stosowaną już wcześniej na granicach z Polską w 2021 roku. Obecnie celem ma być przede wszystkim Finlandia i tamtejsze przejścia graniczne. Jak podkreślono, działania mogą mieć dwa główne cele. Pierwszym z nich jest destabilizowanie sytuacji politycznej w krajach NATO poprzez wywoływanie kryzysów wewnętrznych. Dodatkowo tworzenie zagrożenia szturmem imigrantów na przejścia graniczne może odwrócić uwagę od konfliktu w Ukrainie. Państwa zaangażowane w kryzys graniczny, zdaniem Rosji, będą skupiały się przede wszystkim na zapewnieniu bezpieczeństwa wewnętrznego, co może m.in. opóźnić akceptację pakietów pomocowych dla Kijowa. Szturm migrantów na fińskie przejścia graniczne Od kilku dni media informują o grupach migrantów, które pojawiają się w punktach kontrolnych na granicy rosyjsko-fińskiej. Sytuacja stała się na tyle niebezpieczna, że władze w Helsinkach zdecydowały się na zamknięcie czterech z ośmiu przejść granicznych, aż do 18 lutego 2024 roku. 19 listopada w okolicach punktu kontrolnego Vartius pojawiły się oddziały wojskowe, których zadaniem ma być wsparcie strażników granicznych w budowie tymczasowego ogrodzenia. "Tymczasowa bariera jest wykorzystywana w celu przygotowania się na długoterminową sytuację w Vartius" - napisano. Zobacz też: Dmitrij Pieskow o "trudnym" losie córki. Miała żyć "ubogo, w spartańskich warunkach" Wcześniej w punkcie kontrolnym dochodziło do starć funkcjonariuszy z agresywnymi migrantami, którzy przybyli od strony Federacji Rosyjskiej. Jak relacjonowano, było to wywołane m.in. zachowaniem rosyjskich służb granicznych, które "wypchnęły te osoby z rosyjskiego posterunku granicznego w stronę Finlandii". *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!