Rekordowe upały w Wielkiej Brytanii. "Przed nami trudne 48 godzin"
Wielka Brytania na drodze do najgorętszych temperatur w historii. Jak podaje Reuters, w poniedziałek temperatury mają osiągnąć tam rekordowe 40 stopni Celsjusza, stawiając opiekę zdrowotną w stan gotowości i wymuszając krajowe ograniczenia w sektorze usług.
Dużą część Europy dotknęła fala upałów, w niektórych miejscach powodując wzrost temperatur do ponad 40 stopni. W Portugalii, Hiszpanii i Francji, w miejscowościach, gdzie panuje największa susza, szaleją także pożary. Również w Wielkiej Brytanii na początku tygodnia na termometrach spodziewane są rekordowe wskazania.
Po tym, jak ogłoszono, że przewidywane temperatury w poniedziałek i wtorek przekroczą najwyższą zrejestrowaną temperaturę 38,7 stopni Celsjusza, odnotowaną w Ogrodzie Botanicznym Uniwersytetu w Cambridge w 2019 roku, brytyjski rząd wydał ostrzeżenia o nadzwyczajnej sytuacji w kraju.
- Przed nami trudne 48 godzin - powiedział BBC Kit Malthouse, minister do spraw koordynacji rządowej.
Sieć londyńskiego metra nałożyła tymczasowe ograniczenia prędkości obowiązujące w poniedziałek i wtorek. Liczba przejazdów będzie ograniczona, a podróż będzie trwała dłużej niż zwykle. Osoby dojeżdżające mają ograniczyć podróże tylko do tych, które są konieczne.
Krajowa sieć kolejowa wezwała również pasażerów do pozostania w domu i przekazała, że niektóre kursy - w tym kluczowa trasa między północno-wschodnią Anglią a Londynem - nie będą dostępne we wtorek.
Jake Kelly z Network Rail "ma nadzieję, że normalne kursy zostaną wznowione w środę, kiedy przewidywany jest spadek temperatur". Ma to jednak zależeć od szkód, jakie pogoda wyrządzi w infrastrukturze w ciągu najbliższych kilku dni.
Niektóre ze szkół mają w poniedziałek zostać zamknięte wcześniej niż zazwyczaj.
Brytyjska Agencja Bezpieczeństwa Zdrowia (UKHSA) wystosowała ostrzeżenie zdrowotne dotyczące wysokiej temperatury czwartego stopnia dla Anglii na poniedziałek i wtorek.
Brytyjskie Biuro Meteorologiczne definiuje alert czwartego stopnia jako sytuację nadzwyczajną i jest używany, gdy fala upałów "jest tak silna i/lub przedłużająca się, że jej skutki wykraczają poza możliwości systemu opieki zdrowotnej i społecznej. W tej sytuacji choroby i śmierć mogą wystąpić także wśród osób sprawnych i zdrowych, nie tylko w grupach wysokiego ryzyka".
Jak przekazał serwis meteorologiczny Met Office, istnieje wysokie ryzyko awarii systemów i urządzeń wrażliwych na ciepło, co potencjalnie może prowadzić do lokalnej utraty zasilania, wody lub usług telefonii komórkowej.