Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Rakiety z Libanu spadły na Izrael

Wystrzelone z Libanu rakiety spadły na północny Izrael, w tym Hajfę. Wcześniej izraelska rakieta trafiła w libański mikrobus i zabiła 12 cywilów.

/AFP

Wystrzelona przez libański Hezbollah rakieta uderzyła w poniedziałek wieczorem w szpital w mieście Safed na północy Izraela, przy czym służby medyczne obawiają się ofiar w ludziach.

Mniej więcej w tym samym czasie ponad dwadzieścia innych odpalonych z Libanu rakiet spadło na mniejsze i większe miasta w północnym Izraelu.

W mediacje między stronami włączył się ONZ. Na Bliski Wschód udaje się sekretarz stanu USA Condoleezza Rice.

Hezbollah odpowiada ogniem

Hezbollah na naloty odpowiedział ostrzałem rakietowym północnego Izraela. Rakiety ponownie spadły na Hajfę. Zawalił się trzypiętrowy budynek. Jak informują źródła medyczne, ucierpiały co najmniej dwie osoby. Nie wiadomo czy ktoś jeszcze znajduje się pod gruzami. Wcześniej ostrzelano miasto Afula, obrzeża Nazaretu oraz wieś Talel, gdzie trzy osoby zostały ranne.

Mieszkańcy przygranicznych miejscowości w obawie przed ostrzałem Hezbollahu praktycznie nie wychodzą ze schronów, pozamykane są szkoły i fabryki. Zupełnie inna atmosfera panuje w Tel Awiwie - informuje korespondent RMF Eli Barbur. Posłuchaj:

Izraelscy eksperci wojskowi oceniają, że Hezbollah może mieć rakiety średniego zasięgu, ale nie odpali ich na Tel Awiw bez zgody Iranu. A ten poza słownymi pogróżkami nie odważy się wejść w otwarty konflikt z Państwem Żydowskim. Poza tym taki atak oznaczałoby rozpoczęcie przez Izrael wojny na pełną skalę. Relacja Elego Barbura:

Według policji libańskiej, w nocnych nalotach izraelskich w sumie zginęło 19 osób, w tym 9 wojskowych. 44 ludzi zostało rannych.

Izrael ostrzelał bazę wojskową

Nad ranem Izrael dokonał ponad 50 nalotów na Liban. Zaatakowany został port w Bejrucie. Zginęło dwóch cywili - na miejscu spłonęły zbiorniki z paliwem. Izraelskie siły lądowe na krótko weszły do Libanu. Po przeprowadzeniu kilku akcji, których celem były bazy Hezbollahu, wycofały się.

Co najmniej siedmiu libańskich żołnierzy poniosło śmierć, a ponad 10 zostało rannych, kiedy izraelskie lotnictwo ostrzelało mały port rybacki w Abdeh, na północy Libanu - podała agencja AFP. Czterech dalszych żołnierzy odniosło obrażenia, gdy izraelski pocisk ziemia - powietrze uderzył w bazę wojskową położoną w porcie w Trypolisie, na północy Libanu, drugim co do wielkości mieście tego kraju.

/AFP

Cztery osoby zginęły, a 10 odniosło obrażenia w wiosce na południowych obrzeżach Bejrutu, gdy pociski wystrzelone z izraelskich okrętów chybiły celu i trafiły w budynek mieszkalny, zamiast w stację przekaźnikową telewizji Hezbollahu Al-Manar.

Od środy, gdy izraelskie wojska rozpoczęły działania w Libanie, zginęło tam ponad 100 ludzi, głównie cywilów. Izraelska operacja zbrojna w Libanie rozpoczęła się po wywołanych przez Hezbollah zajściach na pograniczu Izraela i Libanu, w których zginęło ośmiu izraelskich żołnierzy, a dwóch zostało uprowadzonych.

Izraelska armia planuje stworzenie na terytorium Libanu jednokilometrowego pasa bezpieczeństwa - poinformowała rozgłośnia wojskowa w Izraelu. Jak tłumaczyło radio, w ten sposób wojsko chce zapobiec zbliżaniu się bojówek Hezbollahu do granicy. Hezbollah właśnie z pogranicza ostrzeliwuje Izrael rakietami.

ONZ apeluje o pokój

O pokój na Bliskim Wschodzi zaapelował sekretarz generalny ONZ Kofi Annan. Zażądał on, by Izrael stosował się do prawa międzynarodowego, nie atakując ludności cywilnej i nie niszcząc infrastruktury Libanu. Anan dodał, że rozpatrzy wprowadzenie międzynarodowych sił koalicyjnych do strefy konfliktu. Propozycję Anana poparł Premier Wielkiej Brytanii Tony Blair.

- Prawda jest taka, że przemoc, do której dochodzi w strefie konfliktu, nie ustanie, nawet jeśli stworzymy warunki obniżenia napięcia. Jedynym sposobem powstrzymania bombardowań jest rozmieszczenie sił międzynarodowych - oświadczył.

Wysłanie sił stabilizacyjnych rozważa także Unia Europejska. Unijna komisarz ds. stosunków zewnętrznych Benita Ferrero-Waldner powiedziała, że żadna ze stron konfliktu nie ponosi wyłącznej odpowiedzialności za rozgrywające się wydarzenia.

By wyrazić swoje poparcie dla narodu libańskiego, dziś do Libanu poleci premier Francji Dominique de Villepin.

INTERIA.PL/RMF/PAP

Zobacz także